FAKTY

Flajszer znów odleciał. Zgania winę na edytor

“Kurwa nie pracuja” tak pabianiczanin Waldemar Flajszer, łódzki kurator oświaty, skomentował zdjęcia z protestu przeciwko “Polskiemu Ładowi”, który 13 października odbył się w Warszawie. Skutek jest taki, że stał słynny w całej Polsce.

Fotografie z protestu pojawiły się na profilu pabianickiej Platformy Obywatelskiej. Krzysztof Rąkowski, przewodniczący Rady Miejskiej w Pabianicach odpowiedział “Poważnie, panie kuratorze?”. Wpis zniknął, ale screen został. Rąkowski opublikował go na swoim FB pisząc: “Wzięliśmy dziś dzień wolny w pracy, aby pojechać do Warszawy na konferencję #wObronieMieszkańców. Staramy się bronić demokratycznych samorządów, które działają na rzecz mieszkańców. Na zrzucie ekranu możecie zobaczyć, jak naszą pracę skwitował łódzki kurator oświaty Waldemar Flajszer. Jak myślicie, czy aby na pewno są to standardy, które powinien reprezentować Kurator, czyli ktoś kto stoi na straży edukacji naszych dzieci? Minister Czarnek, który mianował Waldemara Flajszera na to ważne stanowisko z pewnością jest dumny…”.

Przeprasza za edytor

Dziś o sprawie piszą ogólnopolskie media. Okazuje się, że Łódzki kurator oświaty za swój wulgarny wpis obwinia edytor tekstu, bo miało być …”kurczę”.

To wina edytora tekstu, za edytor gotów jestem przeprosić, jeśli ktoś poczuł się urażony. Ja generalnie nie komentuję zdjęć na profilach polityków KO, odpisywałem innej osobie, to była pomyłka – tłumaczy w rozmowie z Onetem kurator.

Nie wszystkich to uspokoiło: – Żądamy natychmiastowej reakcji ministra Czarnka i odwołania pana kuratora w Łódzkiem. Jego język to przykład upadku wszelkich norm, po prostu dno – powiedział szef łódzkiej Rady Miejskiej z KO Marcin Gołaszewski.

– Edytory tekstu nie zmieniają na wulgaryzmy. A jeśli tak to znaczy, że ich nadużywa – zauważył nasz czytelnik po zapoznaniu się z tłumaczeniem Flajszera. I retorycznie pyta: – Jak ktoś nie ogarnia fejsa, to jak może oświatę?

Jak w karczmie

To nie pierwsza sytuacja, kiedy Flajszer kompletnie się zapomniał. Nie tak dawno odleciał na sesji Rady Powiatu.

Najpierw bardzo zaciekawił go jakiś obraz na ekranie smartfona, dzieli się znaleziskiem z kolegą, razem coś oglądają, po czym Wolski przejmuje telefon. Tymczasem gestykulacja i mimika Flajszera stają się coraz bardziej ekspresyjne. Śmieje się, nagle niemal odwraca tyłem od siedzącego obok członka Zarządu Powiatu Jacka Wróblewskiego, który akurat zapoznaje radnych z projektem uchwały dotyczącej pieniędzy na bibliotekę. To koniec. Radny PiS nagle osłania usta dłonią i nawołuje kogoś z naprzeciwka.

Zobaczcie video: