Władze Pabianic nie skierowały wniosku o zaopiniowanie treści tablic upamiętniających pabianickich Żydów, choć wydanie zezwoleń dotyczących miejsc pamięci musi być poprzedzone uzyskaniem opinii prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. IPN w odpowiedzi na nasze zapytanie: “Za zbrodnie na Żydach odpowiedzialni byli Niemcy i mówimy w tym przypadku o zbrodniach dokonanych przez Niemców, a nie bliżej nieokreślonych “nazistów”.
W poniedziałek napisaliśmy o tym, że Grzegorz Mackiewicz zatwierdził tekst tablic upamiętniających zniszczoną synagogę oraz likwidację pabianickiego getta bez słowa “niemieccy”. Poprzez rzeczniczkę dostarczył też “wyjaśnienie” występującego w roli eksperta powstałego w ub. roku Stowarzyszenia Centrum Badań Żydowskich. Zgodnie z przedłożoną argumentacją Słowo “niemieccy” jest nie do przyjęcia na tablicy upamiętniającej zagładę pabianickich Żydów.
Prezydent zapomniał jednak o ustawowym obowiązku zasięgnięcia w tej sprawie opinii prezesa IPN.
Wiemy o tym po wymianie maili z łódzkim oddziałem Instytutu Pamięci Narodowej. W odpowiedzi udzielonej redakcji czytamy: “Informujemy, że do IPN nie wpłynął wniosek o zaopiniowanie treści tablic w kontekście art. 53l Ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu”.
Wymieniony przepis prawa dotyczy opinii prezesa IPN w sprawach zezwoleń na wykonanie trwałych znaków oraz obiektów upamiętniających walki i męczeństwo. Brzmi następująco: “Organy właściwe w sprawach wydawania zezwoleń na wykonanie trwałych znaków i obiektów upamiętniających walki i męczeństwo wydają zezwolenie po zasięgnięciu opinii Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej”.
Poprosiliśmy o ustosunkowanie się do zatwierdzonej przez władze Pabianic treści, jaka ma pojawić się na tablicach. Kornelia Zaborska, asystent prasowy IPN w Łodzi napisała: “Stanowisko Instytutu Pamięci Narodowej w sprawie nazywania sprawców zbrodni, których dopuścili się funkcjonariusze i żołnierze III Rzeszy jest jednoznaczne i prezentował je już śp. Prezes Janusz Kurtyka w 2008 r. Termin “naziści” jest niewłaściwy, za zbrodnie na Żydach odpowiedzialni byli Niemcy i mówimy w tym przypadku o zbrodniach dokonanych przez Niemców, a nie bliżej nieokreślonych “nazistów”.
Apel do samorządowców
Prezes IPN Janusz Kurtyka w specjalnym apelu do władz samorządowych domagał się, by w przypadku planowanych i istniejących upamiętnień w postaci pomników czy tablic „precyzyjnie zostały określone ofiary i ich sprawcy”. Przypomniał, jak w powojennej Polsce po 1949 roku „zamazywano przeszłość, zacierano różnice między katem a ofiarą”. Poprosił władze samorządowe, by dokonały przeglądu tablic i pomników ustawionych w PRL, tak by znalazły się na nich określenia zgodne z prawdą historyczną: „Niemieccy naziści”, „formacje niemieckie, nazistowskie”. Niżej fragmenty:
Pełna treść apelu do władz samorządowych w PDF w linku: https://ipn.gov.pl/pl/aktualnosci/46650,Hitlerowcy-i-nazisci-zamiast-Niemcow-Prezes-Kurtyka-alarmowal-ws-zamazywania-prz.html