Mieszkańcy dostaną po kieszeni. Skutkiem wzrostu stawek będą większe wpływy do budżetu o ok. 4 mln złotych.
O tym, że w budżecie na przyszły rok brakuje nawet kilkunastu milionów złotych, a prezydent zapowiedział „bardzo trudny rok” napisaliśmy jako pierwsi 7 listopada. „Należy liczyć się z podwyżką podatku od nieruchomości, planujemy zmniejszenie kursów komunikacji miejskiej, niektóre inwestycje, jak np. remonty szkół, trzeba odłożyć na półkę” – mówił Grzegorz Mackiewicz (CZYTAJ TUTAJ).
Ta „obietnica” już się spełnia. Szykuje się kolejna (już po roku) podwyżka podatku od nieruchomości.
Na najbliższej sesji radni będą głosować nad uchwałą w sprawie stawek. Ponieważ proprezydencki klub radnych ma większość w radzie miejskiej, należy spodziewać się, że poprze on propozycję prezydenta i nie zostawi go z ogromną dziurą w budżecie.
Oto nowe stawki podatków od nieruchomości (maksymalne z możliwych ustalonych przez Ministra Finansów):
• za 1 m² gruntu 0,95 zł (było 0,89)
• za 1 m² mieszkania 0,81 zł (było 0,79)
• od garaży 8,05 zł (było 7,90)
• prowadzący działalność gospodarczą zapłacą 23,90 zł za m² (w 2019 było 21,50 zł; w 2018 – 19.65 zł)
• podatek od 1 m² budynków gospodarczych po nowym roku wyniesie 8,05 zł (w 2019 było 5 zł; w 2018 – 3,97 zł)
Podwyżki najbardziej odczują posiadacze pomieszczeń gospodarczych (wzrost aż o 3,05 zł za m²) i prowadzący działalność gospodarczą (w gorę o 2,40 zł za m²).
Wszystkie nowe stawki podatkowe są takiej wysokości, jak maksymalne kwoty wskazane przez Ministerstwo Finansów. TUTAJ wszystkie stawki.
Ratusz podkreśla, że drastyczne podwyżki i ograniczanie bieżących wydatków jest konieczne m.in. dlatego, że same wzrosty wynagrodzeń w edukacji związane zarówno z podwyżkami płac dla nauczycieli, jakie dokonały się w 2019 roku oraz wzrosty związane z wyrównaniem płacy minimalnej, to dodatkowy koszt dla naszego budżetu w wysokości 10 mln zł. Okazało się też, że rządowa subwencja oświatowa na 2020 rok będzie o ponad 100 tys. zł niższa niż na ten rok.
Podwyżka uzupełni nadwątlone finanse miasta o około 4 miliony złotych względem wpływów z podatku od nieruchomości w 2019 roku.
Pabianiczanie mogą się także spodziewać ograniczenia kursów MZK, skromnych Dni Pabianic i cięć wszędzie, gdzie się da.