Według oficjalnej informacji szefowa szpitala zrezygnowała z powodów rodzinnych. Jej miejsce zajmie łodzianin. Już za kilka dni.
Prezes Pabianickiego Centrum Medycznego Agnieszka Owczarek zrezygnowała z funkcji z powodów rodzinnych związanych z chorobą bliskiej osoby. Wczoraj (25 czerwca) odbyło się posiedzenie rady nadzorczej PCM. Rezygnacja została przyjęta.
Rada nadzorcza, po konsultacji z prezydentem miasta, zdecydowała o powołaniu 1 lipca na stanowisko prezesa zarządu Janusza Kazimierczaka.
Kierowana przez Agnieszkę Owczarek spółka zwiększyła przychód w 2018 roku o 14 milionów zł, wypracowując dodatnik wynik finansowy na poziomie 163.468 zł (brutto). O sukcesach PCM mówiła na briefingu prasowym 18 czerwca wiceprzezes PCM Dorota Jędrzejczyk-Okońska .
Przypomnijmy, że jeszcze niedawno szpital miał problemy finansowe – CZYTAJ TUTAJ.
Prezydent Grzegorz Mackiewicz jako właściciel spółki zgodził się na wyłonienie prezesa zarządu w innym trybie niż dotychczas, czyli bez konkursu.
– Decyzja była podyktowana tym, żeby zabezpieczyć ciągłość w zarządzaniu spółką. Prezydent podziękował prezes Agnieszce Owczarek za skuteczną pracę w bardzo trudnym okresie działania spółki i poprosił o to, żeby pozostała w strukturach PCM – tłumaczy rzeczniczka prezydenta Aneta Klimek.
Nieoficjalnie: Owczarek ma być zastępcą głównej księgowej, czyli zająć stanowisko, jakie piastowała przed awansem.
Janusz Kazimierczak ma 66 lat. Ukończył Wydział Mechaniczny na Politechnice Łódzkiej, studia podyplomowe w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego z zarządzania jednostkami ochrony zdrowia oraz studia magisterskie na Akademii Medycznej we Wrocławiu z zarządzania instytucjami opieki zdrowotnej i społecznej. Pełnił obowiązki dyrektora Szpitala im. Madurowicza w Łodzi, był prezesem spółki Inwestycje Medyczne Łódzkiego. Od 1999 roku był dyrektorem Wojewódzkiego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej Centrum Leczenia Chorób Płuc i Rehabilitacji w Łodzi.
Spółka Inwestycje Medyczne Łódzkiego, powołana przez poprzednią koalicję PO-PSL, zajmuje się m.in. organizacją przetargów i zakupami dla szpitali wojewódzkich. Szpital w Łagiewnikach podlega pod Urząd Marszałkowski.
Wobec przejęcia łódzkiego samorządu przez PiS dla ludzi związanych z poprzednikami robi się ciasno. Korzystniejszy dla klimat panuje w Pabianicach, gdzie sporą przewagą wygrały środowiska związane z PO. Przypomnijmy, że w marcu w radzie nadzorczej ZEC zasiadł były marszałek Witold Stępień.
Dziadek na emeryture!
Jeszcze nie ma lądowiska dla helikopterów
za to spadochroniarz już się ewakuował…
Przypuszczalnie dostała propozycję nie do odrzucenia.
Zrezygnowała bo są przesłuchania lekarzy ze Szpitala w PCM. Nie chce się tłumaczyć. Historia będzie rozwojowa. Boi się, robili sobie oszczędności na pacjentach i ludzie umierali po operacjach. Pacjent nie dostał leków, i nie zrobiono mu po operacji podstawowych wielu badań. I kasa w szpitalu była. Jak nie wydali na chorych to mieli w Szpitalu kasę. Chory w Szpitalu traktowany jest jak śmieć i tyle w temacie. Lekarze siedzą w pokojach zamiast badać i diagnozować chorobę pacjenta.
Śmieszne jest to że nie którzy ludzie piszą coś o czym nie mają pojęcia.