Czy jesteśmy skazani na nieustanne podwyżki? to tytuł wywiadu, jaki rok temu przeprowadziliśmy z prezesem miejskiej ciepłowni. Tymczasem ZEC szykuje się do kolejnego podniesienia opłat. Wiele spółek ciepłowniczych ma problemy z zaopatrzeniem w węgiel.
Tak, jesteśmy skazani na nieustanne podwyżki. O jaką teraz będzie chodziło kwotę, okaże się zapewne wkrótce. Zapewne znaczną, bo do dotychczasowych przyczyn (drożejąca energia elektryczna czy wzrost cen uprawnień do emisji CO2) doszedł sankcyjny zakaz importu węgla z Rosji.
O bardzo trudnej sytuacji spółek ciepłowniczych pisze portal wysokienapiecie.pl. Okazuje się, że kilkadziesiąt milionów złotych potrzebuje pilnie Energetyka Cieszyńska, aby mieszkańcy śląskiego miasta nie obawiali się o ciepłe kaloryfery nadchodzącej zimy. “Choć wakacje zbliżają się do półmetka, a do sezonu grzewczego pozostały nieco ponad dwa miesiące, to rzeczywistość zaczyna brutalnie weryfikować optymistyczne zapowiedzi rządu dotyczące wypełnienia węglowej luki” czytamy.
Grupa PGE: nie ma nadzwyczajnych zysków w energetyce*
Obserwując otoczenie rynkowe oraz rynek surowców, PGE wskazuje, że ceny węgla w 2022 r. mogą wzrosnąć średniorocznie o ok. 190 proc. w porównaniu do 2021 r., cena gazu w 2022 r. o ok. 210 proc., a uprawnień do emisji CO2 o ok. 140 proc. Podczas gdy w tym samym okresie cena energii elektrycznej powinna wzrosnąć o ok. 110 proc. Oznacza to, że koszty produkcji energii mogą wzrosnąć istotnie więcej od wzrostu przychodów z jej sprzedaży.
–Nie ma nadzwyczajnych zysków w energetyce w bieżącym roku. To niebezpieczny mit. W obecnej sytuacji rosnących cen paliw, ale co ważne i realnego zagrożenia ich dostępności, trwającej agresji Rosji na Ukrainę, kosztów CO2, kryzysu polityki klimatycznej Unii Europejskiej oraz inflacji, ceny energii na całym świecie rosną. Wszystkie te zjawiska, skumulowane razem są dużym obciążeniem dla obywateli i firm. Ale nie idą za tym nadmierne korzyści dla energetyki konwencjonalnej – mówi Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej. – Dla wytwórców konwencjonalnych, sprzedających energię z dużym wyprzedzeniem, występujące na Towarowej Giełdzie Energii bardzo wysokie ceny energii elektrycznej dotyczą dostaw na rok 2023 i to w tym okresie będą wpływać na przychody wytwórców energii elektrycznej. Natomiast w obecnej sytuacji trudne do oszacowania są ceny węgla, gazu oraz uprawnień do emisji CO2 w przyszłym roku – dodaje Wojciech Dąbrowski.
*(Źródło informacji z rozdziału: PGE Polska Grupa Energetyczna/ Serwis online PAP MediaRoom)