Ponad 200 osób wyruszyło dziś z Pabianic na Jasną Górę. Piesza pielgrzymka jest mniej liczna niż w 2019 roku, ale kilkakrotnie większa w porównaniu z ubiegłoroczną garstką wiernych, kiedy to zadziałały ostre pandemiczne obostrzenia. Hasło tegorocznej wyprawy przed obraz Czarnej Madonny brzmi “Jezus nadzieją Kościoła łódzkiego”.
Jeszcze kilka dni temu ks. kierownik Przemysław Kansy mówił o około 110 osobach, gorąco zachęcając do wędrówki “do tronu Mamy”. Na “starcie” – w kościele św. Mateusza- stawiło się dziś ponad 200 osób. Niektórzy zapisywali się w ostatniej chwili.
Pątnicy wędrować będą pięć dni. Dziś dotrą do Drużbic. Z Częstochowy wrócą na własną rękę. Przypomnijmy, że w 2019 pożegnano się z tradycją pielgrzymkową. Nowy plan nie przewidział już pieszego powrotu. Organizatorzy zmiany motywowali chęcią ułatwienia drogi najsłabszym pielgrzymom, dla których pierwszy dzień wędrówki (obejmujący prawie 40 km) był nazbyt męczący. W związku z urlopami i zmianami w parafiach brakuje także kapłanów, którzy chcieliby wybrać się w drogę powrotną.
Na filmiku widzimy dziś więcej niż 200 osób, część z nich (w tym przedstawiciele władz) to odprowadzający. Pielgrzymi – z uwagi na remont- okrążyli kościół, pomaszerowali w stronę ul. 20 stycznia, potem w kierunku Rydzyn. Pilotowali ich strażacy, asekurowali policjanci. Pątnicy mogą się czuć bezpiecznie – jedzie z nimi samochód PCM, na przyczepce przemieszczają się także toalety.