Władze Pabianic nie zraziły niepowodzenia w walce o środki z rządowych programów i poszły na całość. W ramach Polskiego Ładu ubiegają się o ponad 94 miniony złotych! W tym na zlikwidowanie pomnika – reliktu PRL-u. Powstał też plan wykorzystania kostki z ulicy Zamkowej.
Pabianice złożyły wnioski o dofinansowanie z Rządowego Funduszu Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych. W aktualnym naborze każdy samorząd mógł zgłosić maksymalnie trzy wnioski o dofinansowanie, przy czym jeden bez kwotowego ograniczenia, jeden, którego wartość dofinansowania nie może przekroczyć 30 mln zł, oraz taki, którego wartość dofinansowania nie może przekroczyć 5 mln zł. Wysokość dofinansowania zależy od obszaru priorytetowego inwestycji i wynosi od 80 do 95 proc. wartości inwestycji. Poprawność formalną wniosków zweryfikuje Bank Gospodarstwa Krajowego.
- Ubiegamy się o budowę energooszczędnego kompleksu szkolno-przedszkolnego na Zatorzu dla ok. 600 dzieci. Chodzi o dwukondygnacyjny obiekt (pow. zabudowy 4510 m kw.), w skład którego wchodzi przedszkole, szkoła, blok administracyjny, blok sportowy, stołówka, boisko wielofunkcyjne i bieżnia, plac zabaw i ogród ze ścieżkami edukacyjnymi, dodatkowo podstawowe wyposażenie obiektu oraz cała infrastruktura wokół obiektu (m.in. uzbrojenie terenu, przyłącza kanalizacyjne, wodociąg, ścieżki rowerowe, chodniki drogi). Przewidywana wartość inwestycji 94.532.000 zł, kwota wnioskowana 80.352.200 zł. W poprzednich programach pabianicki samorząd wycenił inwestycję na 46 mln zł, ale jej zakres został poszerzony m.in. o drogi dojazdowe, sieć kanalizacyjną i zatoki parkingowe. Na wyższą kwotę składa się także rosnące koszta materiałów budowlanych. Jeśli uda się zdobyć oczekiwane środki, zmieni się rejonizacja szkół. Niewykluczone, że “zniknie” któraś z pabianickich podstawówek. Jaka? Najgorzej wyposażona z marnymi szansami na rozwój – tłumaczył (upraszczając) naczelnik Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu UMP Waldemar Boryń. Jeśli się uda- nowoczesny kompleks szkolno -przedszkolny powinien powstać w najbliższej pięciolatce.
- Drugi, jakże istotny, temat zgłoszony do Polskiego Ładu to Przebudowa dróg. A konkretnie – likwidacja około 10 km ulic gruntowych – wymiana zdegradowanych nawierzchni tłuczniowych na asfaltowe – z podziałem na dwa zadania: osiedla północno-zachodnie „Zatorze-Klimkowizna” ok. 20 ulic (ok. 5,8 mln zł), osiedla południowe i północno-wschodnie „Świątka” i „Dąbrowa”, ok. 10 ulic (ok. 3,9 mln zł). Przewidywana wartość inwestycji 9.700.000, wnioskowana kwota 9.215.000 zł.
- Kolejny wniosek dotyczy przebudowa Starego Rynku w Pabianicach. Miasto chce stworzyć zieloną przestrzeń publiczną (tutaj duży udział koncepcyjny naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska Agnieszki Pietrowskiej). To absolutnie zgodne z wolą mieszkańców. Przewidywana wartość inwestycji 5 mln zł. Kwota wnioskowana 4,5 mln zł. Planowane działania: stworzenie zespołu zieleni; budowa płyty rynku z nową posadzką, ukształtowaniem terenu z wykorzystaniem odzyskanej kostki granitowej z ul. Zamkowej, elementami małej architektury (m.in. fontanną posadzkową i toaletą), oświetleniem obiektów; uporządkowanie przestrzeni wokół kościoła; modernizacja infrastruktury drogowej i technicznej (dojazd, parkowanie, ścieżka rowerowa, dojścia, przyłącza, ogólnodostępny internet) i … usunięcie pomnika Bojowników o Wyzwolenie Społeczne i Narodowe.
Teraz o mniejszych kwotach. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej dyrektor Zarządu Dróg Miejskich Andrzej Barański mówił także o wnioskach w ramach Rządowego Funduszu Dróg Samorządowych o nawierzchnie (wraz z odwodnieniem) ulic: Dereniowej i Cedrowej oraz ulicy Garażowej (prócz nawierzchni także miejsca parkingowe). Te inwestycje powinny zamknąć się w kwocie 1,5 mlna zł już w przyszłym roku, jeśli, oczywiście nasze wnioski przejdą…
Uda się?
No właśnie: jeśli…Wyborem inwestycji z programu Polski Ład do dofinansowania zajmie się powołana przy premierze komisja. Prezydent Grzegorz Mackiewicz jest dobrej myśli, co oznajmił w odpowiedzi na pytanie pabianice.tv. Interesowało nas, czy wobec przegranych w poprzednich “rozdaniach” ma poparcie jakiegoś parlamentarzysty z “jedynie słusznej partii” czy też innej wpływowej osoby. I jeśli tak, to w zamian za co? Grzegorz Mackiewicz dyplomatycznie oznajmił, że według niego “nie każdy widzi jedynie czubek własnego nosa”. Zasugerował, że z powodu sezonu wakacyjnego kogoś na konferencji zabrakło, ale jeśli uda się zdobyć pieniądze dla Pabianic, to “spotkamy się wkrótce w szerszym gronie”.
Miejmy nadzieję, że w obecnych zepsutych i zdziczałych czasach można działać, pisząc górnolotnie, z miłości do miasta, a wnioski oceniane będą obiektywnie.
(na zdjęciu prezydent Grzegorz Mackiewicz z naczelnik Agnieszką Pietrowską)