Z księdzem kanonikiem Markiem Wochną, proboszczem parafii Miłosierdzia Bożego w Pabianicach, rozmawiamy o przygotowaniach do świąt Bożego Narodzenia.
Magdalena Hodak: Chyba teraz wszystkim ciężej niż w ubiegłym roku o tej samej porze… Czy nadchodzące Boże Narodzenie jest w stanie coś zmienić? Co w szczególnym czasie – pod znakiem COVID-19- znaczą słowa z księgi Proroka Izajasza, odczytane w I niedzielę Adwentu: “Obyś rozdarł niebiosa i zstąpił!”?
Ks. Marek Wochna: – Adwent w teologii jest oczekiwaniem na paruzję, czyli powtórne przyjście Pana Jezus. W naszej tradycji jest oczekiwaniem na święta Bożego Narodzenia, czyli celebracje pamiątki tego, co wydarzyło się 2000 lat temu w Betlejem, kiedy to Bóg stał się człowiekiem. W tym roku – wyjątkowym – bo pandemicznym, nasze przygotowanie rozpoczęło się już kilka miesięcy temu, bo tak mi się wydaje, że chyba wszyscy uczestniczymy w wyjątkowych rekolekcjach, które głosi nam sam Pan Jezus. Ten czas zawsze pomaga nam w choć trochę w zmianie naszego życia. W ostatnich miesiącach, każdy musiał zmierzyć się z pytaniem: co czy kto jest najważniejszy w moim życiu? A słowa proroka Izajasza odnoszą się do Wcielania Syna Bożego, czyli do wydarzeń z Betlejem. Jest to wołanie proroka o przyjście Mesjasza, Syna Bożego na ziemię. Trzeba pamiętać o kontekście, a więc o okolicznościach, w jakich prorok wypowiedział te słowa.
Czyli…
– Izraelowi groziło wówczas niebezpieczeństwo ze strony Asyrii. Oblegali Jerozolimę przez trzy lata, nie dali rady, musieli zostawić stolicę i wrócili do siebie, a więc Izajasz i Izraelici czekali na każdą pomoc będąc w oblężeniu, nawet tę od Boga.
Teraz są inne okoliczności… Po pierwsze pandemia. Po drugie – przez Polskę przetaczają się różne protesty. Po kolejne – Kościół zadrżał – watykański raport nie pozostawia złudzeń co do problemu pedofilii w kościele, a także jej tuszowania. Upraszczając – jest ogromny mętlik, zwątpienie, poczucie niepewności jutra. Adwent jest okresem oczekiwania. Także teraz. “Ten czas zawsze pomaga nam w choć trochę w zmianie naszego życia”- mówi Ksiądz. Coś się zmieni? W społeczeństwie, w Kościele, w państwie?
Czy coś się zmieni?.. Hmm.. To oczywiście zależy od każdego z nas, wspominałem już o rekolekcjach, w jakich uczestniczymy od kilku miesięcy i naszych odpowiedziach, jakich udzielamy – wierzący Panu Bogu, niewierzący…pewnie samemu sobie. Zawsze jest jakaś szansa, by naprawić coś, co zostało popsute, zaczynając od kręgów rodzinnych, poprzez kręgi społeczne i pewnie też ogólnoświatowe. Dla człowieka wierzącego to przesłanie nadziei i to jest chyba naszym skarbem, nadziei, którą daje Pan Bóg, w każdym mętliku.
Izajasz i Izraelici czekali na każdą pomoc będąc w oblężeniu, nawet tę od Boga” – przypomniał Ksiądz. Patrząc z tego punktu widzenia wierzący są w komfortowej sytuacji. Tymczasem ostatnie wydarzenia w Kościele mogły skutkować załamaniem/ utratą wiary. Czy parafianie pytają o możliwość apostazji? Decydują się taki krok? Rozmawia Ksiądz z osobami, których dotknęły niedawne, nagłaśniane przez media kwestie i przeżywają rozterki?
Tak – to prawda dla człowieka wierzącego to komfortowa sytuacja. Czy wydarzenia, o które pyta Pani Redaktor mogły doprowadzić do utraty wiary… Hmm… wydaje mi się, że nie. Mam nadzieję, że każdy potrafi osobiście je oceniać. Przez te ponad siedem lat, jak jestem proboszczem na Bugaju, było mniej niż 10 apostazji, ostatnio tylko jedna. Mam z wielu osobami kontakt osobisty. Jeśli chodzi o możliwość rozmowy, zawsze znajdujemy dogodny termin. Jednocześnie zauważam ogromną wartość kontaktu elektronicznego, adres elektroniczny jest dostępny na stronie internetowej parafii. Pojawiają się różne zapytania, na które udzielam odpowiedzi. I nie chodzi tylko o kwestie dotyczące funkcjonowania
parafii, bywają prośby o modlitwę jak i zapytania dotyczące wiary, Boga, Kościoła. Z natury nie staram się przekonywać, częściej wysłuchać, wymienić poglądy, po prostu zwyczajnie porozmawiać. Resztę robi Pan Bóg.
Ten ma działać także w konfesjonale. Czy przed zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia jest zainteresowanie spowiedzią?
Spowiadamy na każdej mszy. Konfesjonały są zabezpieczone folią ochronną, na dłuższe spowiedzi zapraszamy do kancelarii parafialnej – oczywiście przy zachowaniu norm sanitarnych.
Przyjdą wierni ma msze w święta – jak zwykle? Są obostrzenia, limity..
W święta porządek mszy jest niedzielny z dodatkową – o godz. 17.00. Pasterka zostanie odprawiona o godz. 22.00 i 24.00.
Czego życzy Ksiądz pabianiczanom?
Najpierw zdrowia dla wszystkich i Nadziei, którą daje Nam Pan Jezus.
***
Ksiądz kanonik Marek Wochna jest proboszczem w kościele Miłosierdzia Bożego od 1 czerwca 2013. W tym roku obchodził 53. urodziny (26 października). Doktoryzował się w Rzymie. Dwukrotnie nadano mu godność kanonika – najpierw w 2010 zrobił to abp Władysław Ziółek (wtedy Wochna był proboszczem w Konstantynowie-Srebrnej), a później abp Marek Jędraszewski (pisaliśmy o tym w grudniu 2016).