FAKTY

Bójka na Drewnowskiej. Mężczyźni leżeli bez ruchu

Od słowa do słowa i… rękoczynów.

Dziś w nocy około godziny 1.00 doszło do bójki w okolicy sklepu monopolowego przy ul. Drewnowskiej. Zaczęło się od słownej sprzeczki pomiędzy grupką młodzieży a dwoma mężczyznami. W końcu jeden z chłopaków ruszył na nich – użył pięści i kopniaków (na dłoni miał mieć bandaż lub gips).

Mężczyźni wylądowali na ziemi, nie ruszali się. Po pogotowie i policję zadzwoniło inne młodociane grono, które widziało zdarzenie. Byli wystraszeni. Przed sklep wybiegła także obsługa. Dopiero po kilku minutach zakrwawieni poszkodowani zaczęli dochodzić do siebie, ale nie od razu byli w stanie się podnieść.

Napastnik wrócił i spytał „czy dalej mają jakiś problem?”, po czym zniszczył lusterko w zaparkowanym obok Oplu. Później oddalił się w kierunku okolicznych bloków.