Zbyt “słaby”, by prowadzić.
Po godz. 21.00 policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego poprosili o pomoc strażaków. Funkcjonariusze nie mogli dostać się do auta osobowego stojącego w zatoczce autobusowej na ul. Partyzanckiej (okolice przejazdu kolejowego) – w środku znajdował się mężczyzna i nie reagował. Strażacy wybili tylną szybę w pojeździe.
Mężczyzna był przytomny i oddychał, choć kontakt z nim był utrudniony… Teraz trzeźwieje w policyjnej izbie zatrzymań.
[AKTUALIZACJA]: Nowe fakty w sprawie zatrzymanego 27-latka.
(Fot. zdjęcie ilustracyjne)