FAKTY

W nocy wypadł z balkonu podopieczny DPS. Nie żyje

Tuż przed godz. 2.00 pokojowa  zauważyła, że z balkonu wypada mężczyzna. Reanimacja nie przyniosła skutku.

Mieszkańcy i pracownicy DPS przy ul. Wiejskiej w szoku i żałobie. Mieszkający w jednoosobowym pokoju 62 – letni mężczyzna zabił się po upadku z drugiego piętra. Z drugiego balkonu pokojowa zauważyła, że w dół leci człowiek. Od razu pracownicy rozpoczęli reanimację. Na miejscu pojawił się ambulans, policja i prokurator.

Nic nie wskazywało na to, że chce się pożegnać z życiem. Nikt nie mógł też wejść do jego pokoju, przeglądaliśmy monitoring. Niedawno zresztą był z nim kontakt. Najprawdopodobniej do tragedii przyczyniła się choroba, nie obstawiam świadomego działania. Raczej nie mógł się poślizgnąć, gdyż poruszał się bardzo powoli. Pan był osobą spokojną, pogodną, choć spowolnioną. Można powiedzieć, że to mieszkaniec idealny. Będzie go nam brakowało – mówi Maria Chmielewska, dyrektor DPS w Pabianicach.