W pabianickiej sieci wodociągowej znajduje się 630 metrów rur azbestowo-cementowych. ZWiK nie spieszy się z ich wymianą.
Rury te leżą w ulicach: Żelaznej (od Partyzanckiej do Karniszewickiej), Parkowej (łopatki kończące się przy parku), Orlej (od Matejki do Grabowej), Nawrockiego (ok. 80 m.b. od 20 Stycznia w kierunku południowym). Zakład Wodociągów i Kanalizacji na razie nie planuje się ich pozbyć:
– Zgodnie z obowiązującymi przepisami azbest ma być wyeliminowany do 2032 roku i w tym terminie zrealizujemy zalecenia. Rury azbestowo-cementowe są bezawaryjne, a ekspertyzy wskazują na brak zagrożeń dla zdrowia, dlatego nie widzimy konieczności szybkiej ich wymiany – mówi kierownik Wydziału Sieci Piotr Kroczyński, powołując się na stanowisko Państwowego Zakładu Higieny.
Wynika z niego, że jedynie wdychany wraz z powietrzem do płuc azbest powoduje zagrożenie dla zdrowia. Dr Janusz Świątczak (Zakładu Higieny Komunalnej) pisze m.in.: „(…) Zdaniem WHO nie ma konieczności ustalenia dopuszczalnej wartości w wodzie do picia wynikającej z przesłanek zdrowotnych, gdyż nie ma dowodów świadczących o tym, że spożyty azbest jest szkodliwy dla zdrowia (…)”.
W 2008 roku o szkodliwość wody z zawartością azbestu pytał poseł Marek Matuszewski. Adam Fronczak, ówczesny wiceminister zdrowia zwrócił uwagę, że „z powodu braku rozeznania sytuacji w naszym kraju zwykle odpowiedzi na te pytania ograniczają się do przytoczenia stanowiska WHO (…) Jednak azbest w wodzie nie należy do parametrów objętych pomiarami i stałym monitoringiem (…)”.
Fronczak dodał, że WHO badania prowadziło głównie w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, a do produkcji rur azbestowo-cementowych produkowanych w Polsce stosowany był m.in. krokidolit (azbest niebieski), „uznany za najbardziej biologicznie agresywny”. Badania nad spożywaniem wody zanieczyszczonej włóknami azbestu nie pozwalają na zajęcie jednoznacznego stanowiska, ze względu na niedostatki dotyczące metodologii ich przeprowadzania i rozbieżność wyników – podsumował.
Pabianicki ZWiK na razie nie planuje operacji wymiany rur, którą wyceniono na 300 tys. złotych: – Z naszej wiedzy wynika, że najlepszym rozwiązaniem jest pozostawienie starych rur, a w ich miejsce wykonanie wodociągów z innego materiału. Szacujemy, że koszt wyniesie ok. 500 zł za metr – dodaje Kroczyński.
(Fot. konstancinjeziorna.pl)