FAKTY

Policja na tropie nielegalnego użycia fajerwerków

Odpalanie materiałów pirotechnicznych może skończyć się mandatem nawet do 500 zł.

W minioną sobotę ok. godz. 23.00 w wiadomości na Facebooku mieszkanka. Nie kryła zdenerwowania.

Przed chwilą na rogu Warszawskiej i Konstantynowskiej ktoś sobie urządził pokaz fajerwerków. Znajoma była z psem na spacerze i o mało psa nie straciła, w taką panikę wpadł. Dopiero co była trauma dla zwierzaków, bo był nowy rok. Przykre, że jest taki brak poszanowania dla otaczającej nas przyrody – usłyszeliśmy.

Hałas był na tyle dokuczliwy, że na miejsce podjechał radiowóz. Jak ustaliliśmy, pabianiccy funkcjonariusze prowadzą czynności wyjaśniające pod kątem art. 51 Kodeksu wykroczeń, który mówi: “Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny”.

Nielegalne użycie to mandat nawet do 500 zł. Materiały pirotechniczne mogą być odpalane tylko pod nadzorem osoby pełnoletniej i trzeźwej.

Policja przypomina: “Pamiętajmy, że prawo zakazuje używania wyrobów pirotechnicznych w miejscach publicznych, za wyjątkiem 31 grudnia oraz 1 stycznia. Przedwczesne próby pirotechniczne i odpalanie resztek są niedozwolone prawem. W większości gmin wprowadzono okresowe ograniczenia w stosowaniu materiałów pirotechnicznych. W szczególnie uzasadnionych wypadkach, w okresie objętym zakazem ich stosowania, zgodę na używanie materiałów pirotechnicznych wydaje właściwy wójt, burmistrz, prezydent miasta”.