FAKTY KRUCHTA

Powierzyli auto Bogu

Justyna Małycha 3 komentarze
Złe moce mają omijać ten samochód.

Dziś na placu przy komendzie Państwowej Straży Pożarnej poświęcono i oficjalnie przekazano do strażackiego taboru Volkswagena Caddy – nowego samochodu operacyjnego.

Strażacki kapelan ks. Jerzy Rzepkowski odmówił modlitwę o błogosławieństwo oraz zaapelował do św. Floriana (patrona strażaków) i św. Krzysztofa (patrona kierowców): – Boże nieskończonego miłosierdzia i niezmierzonego majestatu, żadna przestrzeń ani odstęp czasów nie oddala ciebie od tych, którymi się opiekujesz. Przybądź na pomoc swoim sługom, którzy dla ratowania życia i mienia ludzkiego posługiwać się będą tym pojazdem. (…) Niech to auto pomaga wam w codziennej służbie, będzie bezpieczne i niezawodne.

Volkswagen Caddy pojawił się w komendzie pod koniec ubiegłego roku, zastępując Toyotę. Starostwo przekazało na jego zakup 50 tys. zł, resztę dołożyła Komenda Główna PSP.


Justyna Małycha

CZYTAJ TAKŻE:

3 komentarze do “Powierzyli auto Bogu”

    1. jak napisano to woz operacyjny, wiec chyba tylko pragnienie :) a tak serio to niech sluzy dobrze! strazacy zaslugują na wszelakie sprzęty!

    2. W strażackim języku jest to “SLOp”, co oznacza “specjalnego przeznaczenia lekki wóz operacyjny”. Jak ciekawostkę dodam, że dalej w oznaczeniu nadany jest numer operacyjny, dla tego wozu: 480[E]91, gdzie liczba 480 stanowi zakres numeryczny Komendy Powiatowej Pabianice, literka “E” świadczy, ze pojazd przynależy terytorialnie do województwa łódzkiego, zaś “91” to zakres, w którym oznacza się pojazdy operacyjne. Ot, taki numer rejestracyjny, po podaniu którego strażak wie skąd pochodzi dana jednostka i jakiego jest przeznaczenia.

      Pojazd operacyjny w praktyce służy do zadań administracyjnych. Z reguły jeździ nim komendant zaopatrując jednostkę, załatwiając sprawy biurowe pomiędzy jednostkami czy urzędami i tak dalej. Sporadycznie pojazdy takie biorą udział w akcjach gaśniczych. Zazwyczaj przyjeżdża nimi alarmowo komendant przejmujący dowodzenie dużą akcją gaśniczą, chociaż byłem świadkiem zdarzenia drogowego, gdy SLOp-em dowieziono… środek do neutralizacji wyciekających płynów eksploatacyjnych.
      Co ciekawe, niedaleko, w Konstantynowie Łódzkim wóz operacyjny wciąż stanowi… Daewoo-FSO Polonez Caro Plus!
      Wyposażenie SLOp-a to, poza sygnałami dźwiękowo-świetlnymi w zasadzie jedynie radio służące do łączności z jednostką.

      W Straży Pożarnej występuje mnóstwo ciekawych pojazdów specyficznego przeznaczenia. Poza gaśniczymi różnego rozmiaru i drabinami są przecież wozy proszkowe, śniegowe, podnośniki, samochody ratownictwa wodnego, wysokościowego, chemicznego, wozy kontenerowe, kwatermistrzowskie, wężowe, dowodzenia i łączności, a nawet mikrobusy, autobusy czy pojazdy oświetleniowe, że o amfibiach, poduszkowcach i sprzęcie latającym nie wspomnę. :)

Comments are closed.