Nie wiem, co wstąpiło w radnych proprezydenckich (PO, BSR, SLD i byłych radnych klubu PiS), że nie zgodzili się na videorejestracje sesji, choć w skali roku to wydatek raptem ok. 10 tys. zł. Jak bardzo trzeba nie chcieć i dlaczego, żeby uszczelnić się na racjonalne argumenty?
„Czego się boicie, co macie do ukrycia?” – pytała retorycznie autorka odrzuconej dziś petycji, dobronianka Małgorzata Rogalska z Łódzkiej Koalicji na Rzecz Jawności. O walce o transmisje online piszemy od dawna i nie jest tajemnicą, że jesteśmy jak najbardziej za umożliwieniem mieszkańcom oglądania tego, co mogą oglądać mieszkańcy wielu innych gmin w Polsce (nawet wiejskich). A u nas ze ślepym wręcz uporem: NIE I JUŻ!
Wspomniana Rogalska podpowiadała dziś na sesji RM, skąd wziąć fundusze na konstytucyjne prawo obywateli do dostępu do informacji publicznej. „ZWiK za spore pieniądze promuje wodę z kranu, a radni i tak piją butelkowaną wodę mineralną, którą kupuje ratusz. Gdyby przerzucili się na wodę z kranu, oszczędności wystarczyłoby na sesje online i jej archiwizowanie” – wypunktowała i dodała: „Wasza opcja (PO i pozostała sejmowa opozycja – przyp. red.) walczy o wolne media i transparentność, a wy robicie odwrotnie”.
Podejrzewam, że pieniędzy z bezsensownej kampanii promującej picie kranówki wystarczyłoby na wiele innych pożytecznych przedsięwzięć, ale prezydent siedział dziś z miną nietęgą i milczał. Z jednej strony powinien być zadowolony, że dla swoich przybocznych jest niczym Kim Mack Un, ale kwaśna mina może wróżyć strach przed obnażającym groteskowość władcy okrzykiem: „Król jest nagi!”.
Magdalena Hodak
!["Mam nadzieję, że kult Bandery i Szuchewycza się skończy" [WYWIAD]](https://pabianice.tv/wp-content/uploads/2022/07/Pawel-Kutynia-243x180.jpg "\"Mam nadzieję, że kult Bandery i Szuchewycza się skończy\" [WYWIAD]")
Plus dla Rogalskiej za bezstro9nośc, Przejrzałej jej proil i tych organizacji, jest krytyczna wobec PiS, co nie oznacza ze w sprawie on-Line u nas nie jest krytyczna wobec PO. brawo!
Niechęć władz miasta do dzielenia się tajemnicami ich działalności uprawnia do postawienia pytania czy w mieście robione są wały ? Czy wały są robione za pośrednictwem spółek miejskich ? Co takiego wyczyniacie Panowie włodarze i Panowie Prezesi w mieście i zarządzanych spółkach, że tak bardzo parzą Was pytania o jawność Waszych działań ? Zamiast jako gwarant kreatywnego rozwoju, funkcjonujecie jak cerbery mrocznych tajemnic wąskiego polityczno-pseudobiznesowego establishmentu w Pabianicach. Wasza pozorna wolność jest ograniczona pętlą na szyi. Nadzieją jest w tym, że drugi koniec sznura trzymacie wspólnie jak jeden się potknie to reszta się udusi a droga przed Wami wyboista.
Po co prezydentowi nagrywanie sesji, ma przecież “nadwornego kamerzystę”, poddaną gazetę-brukowca, cerbera-internautę,
poddanych w PO i pochodnych, a nawet męską pokojówkę i nieczyste sumienie. Do tego należy dodać nową asystentkę urzędu-ściema w postaci służby Grabarzowi. Jest ona po to by doradzać jak schować wszelkie brudy aby nie wyszły na zewnątrz. Dziwne, że p. Grabarz stał się nagle niesamodzielnym, niezdolnym do myślenia i działania taj jak chce prezydent i dlatego musi być pilnowany-a nazywa się to asystentka.Panie Grabarz!- w naszych oczach zginął pana autorytet i stał się pan koleinym służalcem w psiarni długonosego-Pinokia. Źle to wróży na przyszłość-zawsze głosowałem na pana, ale już więcej nigdy. Zawiódł pan wyborców.
Według mnie wzięli przykład z marszałka Sejmu. Ten oprócz mediów nie wpuszcza jeszcze opozycji.
zacytuję wypowiedź nie tak dawno p. Kopacz ” władzy nie zdobywa się na ulicy, władzę zdobywa się przy urnach”.