Radna Joanna Kupś (PO) na sesji Rady Miejskiej próbowała przekonać, że wszystkie pabianickie media traktowane są jednakowo. Niestety, minęła się z prawdą. Prostuje ją dziennikarka Justyna Małycha.
Warto przy okazji zastanowić się, czy obecnie – w dobie gwałtownie rozwijających się mediów społecznościowych i nowoczesnych technologii, relacje dziennikarz – odbiorca pozostają takie same. Naszym zdaniem – nie.
Nierzadko czytelnik przejmuje funkcję dziennikarza, samodzielnie publikując posty i je komentując. Zwykły obywatel ma szansę dotarcia do materiału źródłowego, poszerzenia horyzontów, wypracowania własnego stanowiska. Nie musi polegać na tym, co wybierze i narzuci dziennikarz.
Niestety, możliwości dotarcia do materiału źródłowego, jakim jest rozpowszechniony nawet w wiejskich gminach przekaz online, nie dają pabianiczanom radni PO, BSR i SLD. Takiego rozwiązania nie chce także prezydent Grzegorz Mackiewicz.
odnośnie mediów na sesji, to nie w porządku jest, żeby radny ( wiceprzewodniczący dodatkowo ) produkował materiał z sesji do publikacji . Dodam – nigdy nie okazał się poziomem wykształcenia. Prezydent “krawców” z tego rozliczał (choć nie wszystkich) i rozdawał dobre synekury w radach nadzorczych.
Gdzie te synekury?Jakiś przykład.
SYNEKURY SĄ W KIESZENIACH wymienionych -najświeższy przykład – były właściciel z-du krawieckiego w radzie nadzorczej ZEC p. Adamski. A rady nadzorcze Wypych w Bełchatowie hotelarstwo, p. Bujacz proszę sprawdzić, p. Rąkowski, p. Prezydent itd. Ten kto nie śledzi to niech nie broni . Synekura – odsyłam do słownika
no dobra, ale czemu wycieliście to co odpowiedziała wam radna? może znów coś śmiesznego powiedziała?
kiedy dziennikarka mówi słowa “przynajmniej kilkakrotnie zdarzylo sie, że nie zaprosiła pani naszej redakcji….” – znamienna jest reakcja pani skarbnik (po prawej od głowy wice jarmakowskiej). To takie wachnięcie głową al`a “ło jezuuuu,” w strone prezydenta, i widać ze on tez cos szemrze do niej pod nosem. NIE PODOBA SIE? WYP….AD. do prywatnej firmy, zobaczymy jak sobie poradzicie. To właśnie obraz całej ingorancji. Skarbniczka Łosiakowa – żenada. Byle inspektor w naszym um bije ja na glowe!!
Zgadzam się, pani skarbnik kiepska w obejściu i obyciu. Pokazałeś niuansik, ale właśnie w tym tkwi przekaz online – reakcje, zachowanie, mowa ciała. Kasę biorą i w nosie mają całą resztę…
Bez retuszu wygląda jakby chlała + uwiąd. Pani pedagog robi karierę.