Prokuratura sprawdza, co pchnęło 34-latkę do okaleczenia swojej córki.
Dramatyczne sceny rozegrały się w Głogowie pod koniec maja. Pabianiczanka Katarzyna G. pojechała tam w odwiedziny do krewnych, zabierając ze sobą 4-letnią córkę Wiktorię. W Dzień Matki 34-latka najpierw topiła ją w wannie, a później zadała ciosy nożem w okolicy gardła. Kobieta usłyszała już zarzut usiłowania zabójstwa i obecnie przebywa w areszcie. Prokuratorom podała powody swojego postępowania.
– Musimy ustalić, czy w chwili popełniania czynu była poczytalna. Sprawdzamy również, czy deklarowane motywy mają pokrycie w rzeczywistości – mówi Zbigniew Harasimiuk, szef Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Sprawa toczy się wokół załamania nerwowego, zaś w internetowych komentarzach pojawia się wątek konfliktu rodzinnego.
Dziewczynka wciąż przebywa w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Legnicy, lekarze od ponad tygodnia walczą o jej życie. Jeśli Wiktoria nie przeżyje, kwalifikacja czynu zostanie zmieniona na zabójstwo, jednak z punktu widzenia kodeksu karnego nie ma to znaczenia, ponieważ zabójstwo czy usiłowanie jest zagrożone taką samą karą – od 8 lat więzienia do dożywocia.
kaja
Czy dostanie dożywocie, nie ma znaczenia. Fakt, że mała dziewczynka, która do godziny 19 tamtego cieszyła się krótkim życiem, poznawała świat jest najtragiczniejszy. Dzisiaj mijają kolejne dni jej osobistej walki o przeżycie. W zasadzie jest sama, sama też musi sobie poradzić bo w zasadzie tylko ona w pierwszej kolejności jest w stanie zawalczyć o własne życie . Przeżyje, to czeka ją sporo niepotrzebnej rehabilitacji i nic już w jej życiu nie będzie takie samo. Wszystko przez to, że osoba, która miała wprowadzić ją w ten świat zabrała jej wszelkie szanse, stała się najgorszym wrogiem i zagrożeniem. Nie ma wytłumaczenia i okoliczności łagodzących za taki czyn ze strony matki. Jakakolwiek kara nic nie zmienia w walce o życie. Świat biegnie do przodu, żyje teraźniejszością i przyszłością powoli zapominając o Wiktorii. Może ktoś z redaktorów nie zapomni i czasem dowie się i napisze jak przebiega jej dalsze życie. To by było najsprawiedliwsze w tej sytuacji, bo może by powstała szansa na dalsze życie dzięki innym ludziom.