FAKTY

Botaniczne ciekawostki Pabianic: pierdziołka vel ulęgałka

Rośnie dziko w lasach, na polach przy drogach. Można ją odnaleźć np. w Lesie Karolewskim czy w parku Wolności. Właśnie kończy kwitnienie.

Grusza pospolita (Pyrus pyraster) z rodziny różowatych określana jest jako grusza dzika albo polna. Nazwy zwyczajowe to pierdziołka, ulęgałka, gniłka.

Dojrzewające w sierpniu i wrześniu owoce sa niewielkie, kuliste. Są twarde, “gęste”, mają cierpki smak i twardą skórkę. Nabierają przyjemnego smaku, kiedy trochę poleżą i zbrązowieją. Można je suszyć, mrozić, piec, gotować, kisić albo marynować w occie. Mają mnóstwo błonnika, dlatego poprawiaja pracę jelit.

Jak czytamy na stronie internetowej Ogrodu Botanicznego w Powsinie.ulęgałkami tuczono trzodę chlewną, kozy i drób. Robiono z nich kompoty, wina i wódki. Prażone nasiona („pestki”) zastępowały kawę i herbatę, zwłaszcza podczas kryzysów i wojen. Wysoko ceni się twarde i zwięzłe drewno grusz polnych. Łatwe do polerowania, nadaje się na matryce drzeworytów, do wyrobu instrumentów muzycznych, intarsji, boazerii, luksusowych mebli i kolb broni myśliwskiej. Kora z młodych drzew była stosowana przy garbowaniu skór, robiono z niej także brązowy barwnik do tkanin i papieru.

Fot. pabianice.tv/ kwiaty; Ogród Botaniczny w Powsinie/ owoce