Botaniczne ciekawostki Pabianic: Podagrycznik

Podagrycznik pospolity (Aegopodium podagraria) to zmora rolników, ogrodników, ale jednocześnie bardzo wartościowa roślina.

Podagrycznika specjalnie przedstawiać nie trzeba. Choć nazwa może zabrzmieć obco, dobrze go kojarzymy. Określany też jako kozia stopa czy śnitka porasta suto zacienione miejsca. Trudno ją wytępić – kłącza są wyjątkowo długie i rozgałęzione.

W średniowieczu roślinę tę można było kupić na rynkach. Używano ją jako warzywo. Dziś ci, którzy zrezygnowali z walki z podagrycznikiem i się z nim zaprzyjaźnili, chętnie wprowadzają go do jadłospisu. Roślinę można kisić, dodawać do zup, sałatek (ma posmak selera), zalać alkoholem, zrobić herbatkę czy użyć jako główny składnik pesto albo przyrządzić á la szpinak.

Organizm nam za to podziękuje, bo opisywany “chwast” to istna skarbnica prozdrowotnych składników. Zawiera duże ilości witaminy C, żelazo, miedź, wapń, potas i wiele innych  mikroelementów.

Sprawdza się  zwłaszcza w leczeniu dny moczanowej, czyli podagry. Pomaga też m.in. przy dolegliwościach nerek i pęcherza.

Specjalistycznie TUTAJ