Internauta napisał, że jak go spotka na ulicy, to dostanie kopa. Według dyżurnego funkcjonariusza poczucie zagrożenia jest subiektywne. Nie przyjął zgłoszenia.
Kacper Lesień, inicjator zbiórki podpisów pod petycją o wycofanie udzielania pomocy finansowej parom starającym się o potomstwo metodą in vitro poczuł się zagrożony. Dziś otrzymał prywatną wiadomość na FB następującej treści (wykropkowania – red.): ” jak cie spotkam na ulicy to dostaniesz takiego kopa ze się ch..ku zesrasz. poznasz cud nawrócenia rozumu”.
Pabianiczanin postanowił zgłosić sprawę na policję.
– Niestety, choć od dawna spotykam się z agresja słowną, a teraz te słowa wskazują na to, że ktoś mi po prostu grozi, funkcjonariusz policji nie chciał przyjąć ode mnie zgłoszenia. Powiedział, że nie ma realnej groźby, nękania, a jak mam coś dotyczącego nietykalności cielesnej, to mogę z tym iść do sądu. Według dyżurnego policjanta poczucie zagrożenie jest subiektywne i nie znajduje tu zastosowania artykuł 190 Kodeksu karnego – relacjonuje Kacper Lesień.
Wspomniany przepis brzmi: “Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
Zadzwoniliśmy na dyżurkę Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach. Usłyszeliśmy, że zawiadomienie nie zostało przyjęte, a zgłaszający został pouczony. Kacper Lesień zamierza złożyć zawiadomienie w prokuraturze.
Przypomnijmy: Ponad 700 osób podpisało petycję o wycofanie udzielania pomocy finansowej parom starającym się o potomstwo metodą pozaustrojową – in vitro. Jej inicjatorem jest 22-letni Kacper Lesień, licencjat administracji na UŁ (o zbiórce podpisów prowadzonej przed parafią św. Maksymiliana pisaliśmy w połowie września TUTAJ).
Mieszkańcy nie chcą, by powiat dokładał parom do prób in vitro, bo „w myśl nauczania Kościoła Katolickiego sposób zapłodnienia pozaustrojowego tzw. in vitro jest moralnie niedopuszczalny” (pełną treść petycji przeczytacie TUTAJ).
We wtorek radni powiatowi z komisji skarg i wniosków pochylili się nad petycją i wnieśli o uznanie jej za bezzasadną. Na wczorajszej sesji Rady Powiatu większość (14) radnych zadecydowała o odrzuceniu apelu. 5 osób wstrzymało się od głosu, tylko 3 radnych przeciwstawiło się wyrzuceniu petycji do kosza. https://pabianice.tv/radni-odrzucili-apel-o-wycofanie-sie-z-finansowania-in-vitro/
Pod wszystkimi naszymi postami na FB na temat zbiórki podpisów (począwszy od września ub. roku) zwolennicy in vitro nie przebierali w słowach. Posypały się pogardliwe wyzwiska pod adresem Lesienia i mieszkańców, którzy podpisali się pod petycja. Musieliśmy apelować o kulturę wypowiedzi i tolerację wobec innych poglądów.
(Fot.: screen/sesja Rady Powiatu Pabianickiego