FAKTY

Każą nam pić wodę z kranu. A sami…

Zakład Wodociągów i Kanalizacji przekonuje mieszkańców, że woda z kranu jest bardzo zdrowa. Tymczasem ratusz i trzy spółki miejskie (w tym ZWiK) na zakup wody mineralnej wydały tylko w 2016 roku prawie 42 tys. zł!

Koszt wody mineralnej dla urzędników jest spory. W ratuszu i trzech spółkach miejskich wydano na ten cel dokładnie 41.892,15 zł. W pierwszym kwartale tego roku minimum 6.925,38 zł. Oznacza to, że w ostatniej pięciolatce na wodę mineralną wydano przynajmniej 200 tys. zł! Przynajmniej – gdyż obliczenia nie obejmują wydatków PCM*.

Dzieci piją kranówkę

Także w ostatnich latach ZWiK intensywnie zajął się promowaniem wody z kranu. Spółka zainwestowała w propagandę niemałe kwoty pozyskane z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi. Na promocję składają się m.in. Święta Wody, których celem jest: „przekonanie ludzi do picia wody z kranu, co przyczyni się do ograniczenia zużycia plastikowych butelek, a tym samym przyniesie korzyści dla środowiska”.

Prezydent Grzegorz Mackiewicz wystąpił nawet w filmiku w ramach projektu: „Zdrowa kranówka w naszych podstawówkach”. Widzimy, jak prezydent pochyla się nad poidełkiem, by przekonać dzieci, że pabianicka kranówka jest ok. “Nie ma nic zdrowszego jak prosta, czysta woda” – podkreśla nasz prezydent.

Tylko na promocję tej akcji (umowa z 2015 roku) wydano, bagatela, 76.800 zł!

Urzędnik inaczej pojony

Grzegorz Mackiewicz co innego jednak serwuje sobie i podwładnym. – Zaopatrzenie w wodę mineralną na komisje, sesje i inne spotkania odbywające się w urzędzie oraz dla pracowników Urzędu Miejskiego i Straży Miejskiej wynika z przepisów BHP – mówi rzeczniczka prezydenta Aneta Klimek.

Dotarliśmy do stosownych przepisów. Nie ma w nich nic na temat wody mineralnej, a o konieczności dostarczania napojów osobom ciężko pracującym fizycznie w warunkach szczególnie uciążliwych w temperaturach poniżej – 10ºC i powyżej 25ºC . (sprawdź tutaj)

Propaganda w mediach

Niemałe pieniądze na przekonywanie do picia wody z kranu są wpompowywane w pabianickie media. W reklamie ZWiK radzi do wyboru wody podejść po gospodarsku. Infografika głosi, że za 2 zł mamy 400 butelek 1,5-litrowych wody z kranu, a tylko 1,5 l. mineralnej ze sklepu.

Na swoim Facebooku ZWiK pyta retorycznie: „Zastanawialiście się kiedyś, ile pieniędzy można zaoszczędzić, pijąc wodę z kranu zamiast tej z butelki?”. I dodaje: „Pamiętajcie, że wyższa cena wody butelkowanej, nie świadczy o jej lepszej jakości od kranówki. Korzystajcie z tego, co ekologiczne, ekonomiczne i praktyczne. Mniej plastiku w koszu, więcej pieniędzy w kieszeni”.

Szkoda tylko, że w gospodarski i ekonomiczny sposób nasi decydenci nie działają sami, tylko piją wodę mineralną, wydając na to krocie z naszych podatków. A przecież mogliby wypić za 2 zł aż 600 litrów kranówki!

*PCM utajniło dane

Interesowały nas także wydatki na wodę mineralną w Pabianickim Centrum Medycznym. Przecież praktyka medycznego gremium może być istotną wskazówką dla mieszkańców przy wyborze, co jest faktycznie zdrowe, a co nie. PCM to jednak jedyny podmiot, który odmówił nam udostępnienia informacji publicznej.

W imieniu PCM Adam Marczak, kierownik działu administracji i marketingu odpisał: „Pabianickie Centrum Medyczne stoi na stanowisku, iż zadane pytanie dotyczące zakupu wody mineralnej nie należy do spraw które mogą mieć szczególne istotne znaczenie dla interesu publicznego”.

Wobec takiego zachowania redakcja pabianice.tv złożyła skargę na PCM do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Szczegółowe kwoty:

ZEC: 2016 rok – 16.206,06 zł; pierwszy kwartał 2017 – 2.755,47 zł
ZWiK: 9.210,24 i 1.586,70 zł brutto
MZK: 7.243,31 zł i 279,21 zł
Biuro Rady Miejskiej: 1733 zł  w 2016, do maja 2017 – 820 zł
Kancelaria Prezydenta Miasta dla pozostałych wydziałów Urzędu Miejskiego i Straży Miejskiej – 7,499 zł w 2016, do maja 2017 – 1484 zł.

13 komentarzy do “Każą nam pić wodę z kranu. A sami…

  1. Pan marczak widać coś kryje, skoro taki prosty temat jest dla niego tabu.

  2. Banda hipokrytów.
    A kto powinien dawać przykład, skoro nie Władza? Tymczasem ciągle w mediach zalewają nas kolorowymi reklamami “pij wodę z kranu”…
    O ile wydatek w Miejskim Zakładzie Komunikacyjnym, czy nawet w Opiece Społecznej, bądź “pogrzebówce” jestem w stanie zrozumieć – pracodawcy muszą wyposażać swoich pracowników terenowych w butelkę wody, tyle w przypadku komórek miejskich rezydujących stacjonarnie w budynkach z dostępem do czynnej wody jest to skrajnym przejawem hipokryzji, ale cóż, widocznie ktoś komuś zlecił wydawanie pieniędzy na kampanię reklamową z Funduszy Zewnętrznych i biznes się kręci?

  3. Nosz k….a, ZWIK reklamuje picie wody z kranu a sam rocznie kupuje wody za 10 000.- . Kacyki, kupcie dzieciom do szkół wodę w butelkach a zobaczycie popularność poidełek. ( Poidełka są dla zwierząt !!!). Napiszcie ile kosztują poidełka?, ile zarabia Kruk? ile kosztuje obsługa? i pokażcie zysk!!!! Napiszcie ile na dzieciach zarobił Rąkowski.(za ile wypiły dzieci? a ile zarobił z tego tytułu Rączka?)

  4. No gratuluję poziomu dziennikarstwa, niesamowicie ważny nius – zużycie wody pitnej w Pabianicach. JA tylko zwracam uwagę że wpływ na stan wody w kranie i to niebagatelny ma wewnętrzna instalacja w budynku. Patrząc na Urząd Miejski i jego leciwość to ta instalacja ma chyba też troszke przelanej wody. Podobnie inne budynki. Ale nius jest , sensacja jest, gratuluję. Poziom identyczny jak w TVP.

    1. No gratuluję ogarnięcia jeszcze jeden poziom wtajemniczenia i będziesz myli pisuar z poidełkiem. jeżeli spółka miejska wydaje nasze pieniądze na program, w którym zachęca do picia wody z kranu to niech rządzące nią pijawy dadzą chociaż przykład. Jeżeli na takiej spółce łapę trzyma prezydent a trzyma to podległe mu dziobaki powinny również siorbać kranówę. Instalacja w Pabianicach jest w taki stanie, że picie z niej wody uchodzi za sport ekstremalny podobno nawet REDBULL szykuje jakieś zawody. Ja proponuje odpowiednik clubingu nazwijmy to ZWIKING czyli bieg na orientację od poidełka do poidełka, wygrywa ten, który ostatni złapie biegunkę.

    2. Myśliwy, czytaj ze zrozumieniem. Ważny nius to zakupy wody pitnej a nie jej zużycie. Przestań oglądać TVP-napij się wody z poidełka. Nie wiadomo co gorsze?

  5. Myśliwy czytaj tekst ze zrozumieniem. Tematem jest obłuda i marnowanie naszych pieniędzy. Ale czego tu wymagać od kogoś , kto sam wciska ludziom kit, by za ich kasę chlać mineralkę. A uwaga, o starej instalacji w ratuszu co to ma usprawiedliwiać pochłanianie lepszej wody to już szczyt bezczelności. Ludzie, którym każecie pis wode z kranu mieszkają w dużo gorszych warunkach niż wy złamasy pracujecie!!!

  6. Już mi się dawno znudziło tu pisanie ale aż się prosi ten artykuł.

    Na wstępie ogromne podziękowania dla redakcji, że poruszyli tak ważną sprawę jak konsumpcja wody mineralnej w mieście….
    Bardzo się cieszę że teraz wiem że nie tylko u mnie pracy pije się wodę jak BHP każe ale także w miejskich spółkach……

    Druga sprawa dziękuję szanownej redakcji za to, że pomijając brak udzielenia informacji “publicznej” (co prawda śmiesznej ale jednak), która jest obowiązkiem PCM-u, postanowili Państwo marnować pieniądze publiczne na pozywanie PCM-u, bo Wam nie powiedzieli ile się u Nich wody pije. Brawo, właśnie tak w naszym kraju marnuje pieniądze, bo gazeta chce wiedzieć ile kto pije wody i Im nie chcą powiedzieć to wywalimy pieniążki publiczne na rozprawę sądową żeby się dowiedzieć czy PCM płynie mineralną czy też nie. Wniosek o przerzucenie kosztów na PCM z rozprawę też już gotowy?:).

    Co za złośliwości w tym mieście, nie powiesz to Cie pozwę……..

    1. Po 1) przeczytaj tekst: W przepisach BHP “nie ma w nich nic na temat wody mineralnej, a o konieczności dostarczania napojów osobom ciężko pracującym fizycznie w warunkach szczególnie uciążliwych w temperaturach poniżej – 10ºC i powyżej 25ºC” . Takie warunki chyba w mięciutkich fotelach w spółce miejskiej nie panują?

      Po 2): nikt nikogo nie pozywa,, ale to za trudne dla ciebie do zrozumienia. no i jakie publiczne pieniądze? Jeżeli Kowalski idzie do sądu adm. z Nowakiem, to od kiedy znaczek skarbowy fundowany jest z pieniędzy publicznych? :)) pogięty czy (treść moderowana) jesteś?

      Ale i tak nie ma sensu dyskutować, bo jesteś tępym urzędasem :) Żaden normalny mieszkaniec, którego pieniądze przesrywają “politycy”, nie napisał by czegoś takiego.

    2. Też uważam, że płacenie za przegrane sprawy w WSA z powodu niekompetencji pracowników PCM to marnowanie publicznych pieniędzy. Dlatego proponuję, abyśmy jako mieszkańcy dopilnowali, aby za to zapłacił pan Marczak. Brak wiedzy i kompetencji kosztuje, ale dlaczego podatnika?

      1. no tak, ale to nie gazeta marnuje pieniądze podatnika, a właśnie niedouczone głąby zatrudnione po znajomości przez prezydenta. Marczak ma odpowiadać na pytania (tak nakazuje prawo) a nie filozofować. Może to przez wykształcenie? (teolog)

  7. Pabianiczaninie po tak płomiennym komentarzu wnoszę, że dziś obudziło cię pragnienie. Z taką wiedzą BHP nie powinni cię dopuścić do pracy tylko ponownie przeszkolić i tak do skutku aż ci zaschnie w gardle. Koszty pozwu nie byłyby konieczne gdyby PCM zamiast prężyć się Marczakiem odpowiedziało grzecznie i pokornie jak należy na wniosek o udostępnienie informacji publicznych. PCM nie ma własnych pieniędzy, jest finansowane ze środków publicznych i dlatego łachy nie robi ma taki psi obowiązek. Obawiam się , że ten nowy w PCM , strategiczny jak widać autorytet moralny już niedługo zacznie nawet operować. Dlatego Pabianiczaninie proponuję : narysuj sobie kółko i p…….. się w czółko.

Comments are closed.