Kontrola na fermie lisów w Szynkielewie

Na fermie hodowanych jest ok. 100 zwierząt. Na FB posłanka Hanna Gill – Piątek napisała: “Brakująca infrastruktura jest widoczna już z zewnątrz – nie ma ogrodzenia, a “ścianę” fermy stanowią same klatki. Również stan zwierząt pozostawia wiele do życzenia. Brudne, czasem puste poidła, zwierzęta z kończynami powyginanymi od stania na kracie. Właściciel dostał zalecenia pokontrolne i deklaruje zamknięcie fermy jeszcze w tym roku. Będziemy monitorować, jak się z tego wywiąże”.

Posłance i działaczom towarzyszyła pabianiczanka Renata Uznańska – Bartoszek. Andrzej Śmiechowicz, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Pabianicach, powiedział nam, że ostatnia kontrola inspekcji weterynaryjnej miała miejsce na tej fermie w lutym tego roku i nieprawidłowości nie stwierdzono. Był dziś na miejscu.

– Niektóre faktycznie nie miały wody w poidełkach, kilku zaropiały oczy, u  2-3 – brakowało kawałków uszu czy też miały wygięta łapkę. Właśnie jedziemy tam ponownie na szczegółową kontrolę – informuje doktor Andrzej Śmiechowicz.

Wójt Gminy Pabianice Marcin Wieczorek zaznaczył, że do urzędu nie trafiły żadne sygnały o nieprawidłowościach.