Firma: “Nie ma takiej możliwości żeby przyjąć zamówienie wbrew woli większości rodziców”. Ksiądz: “Chcieliśmy ułatwić rodzicom przygotowania”.
16 listopada napisaliśmy o skandalicznym ogłoszeniu parafii NMP Różańcowej, które jeden z rodziców zamieścił na FB Spotted: Pabianice. Można się z niego dowiedzieć, że dzieci komunijne mają mieć jednakowe stroje z firmy “Impressja”, w przeciwnym razie zajmą ostatnie miejsca w ławkach i nie będą brane pod uwagę przy rozdzielaniu funkcji liturgicznych.
Wczoraj późnym wieczorem na tymże Spotted – jako pierwotnym źródle informacji – ukazało się oświadczenie producenta strojów firmy “Impressja”. Jest w nim ostrzeżenie zapowiadające podjęcie kroków prawnych wobec osób, które oskarżają o brudne układy w celu sprzedaży produktów. Oto cała treść:
W nawiązaniu do sytuacji, która ma tu miejsce w ostatnich dniach i dotyczy naszej firmy oświadczamy, że sami również jesteśmy mocno zaskoczeni informacją skierowaną przez parafię do rodziców. Jako firma nigdy nie ingerujemy w proces wyboru zarówno firmy, jak i samych strojów. Dla nas jest to wyłącznie wewnętrzna sprawa zainteresowanych rodziców i parafii. W większości grup, które obsługujemy to sami rodzice nas zapraszają. Dlatego uważamy, że niektóre komentarze oskarżające nas o nieoficjalne załatwianie obsługi danej parafii są nieprawdziwe i głęboko krzywdzące. W przypadku powtarzających się, niczym nie podpartych oskarżeń, będziemy zmuszeni wejść na drogę prawną.
Informujemy, że zamówienia przyjmujemy wyłącznie telefonicznie lub drogą mejlową od przedstawicieli lub opiekunów zainteresowanych grup. Nigdy nie praktykujemy osobistego prezentowania naszej oferty w parafiach lub szkołach bez wcześniejszego zaproszenia. Jesteśmy wiodącą firmą branży strojów komunijnych w Polsce. Nasi przedstawiciele udają się w niemal każdy rejon naszego kraju i wbrew temu co niektórzy myślą i mówią (a jest to najczęściej konkurencja której oferta nie została zaakceptowana przez rodziców) nie ma takiej możliwości żeby przyjąć zamówienie wbrew woli większości rodziców. W przypadku braku zgody rodziców nasza firma odstępuje od wykonania zamówienia.
Studio mody ślubnej “Impressja” z Załazów k. Radomia istnieje na rynku od ponad dwudziestu lat. Ma firmowe salony w Łodzi i Radomiu.
Swoje stanowisko przedstawił też proboszcz NMP Różańcowej ks. Józef Kapias: – Nigdy osobiście nie zajmowałem się strojami, ale co rok tak to wszystko funkcjonowało. W ten sposób chcieliśmy ułatwić rodzicom przygotowania dziecka – żeby każdy z osobna nie musiał jeździć, chodzić, mierzyć, zamawiać. Nigdy nie było i nie ma przymusu do kupna konkretnej alby, jednak po tej całej sprawie odwołaliśmy przymiarkę.
NIech Ciebiada,poboz ny krawiec z Ksawerowa sie zgłosi i alby dla dzieci uszyje
Tobie trzeba uszyć ciasną czapeczke,aby mózg Twój do reszty nie wypłynął.
a ja się zgadzam z Obywatelem – komentarz strzał w dziesiątkę! haha
Wanda ?
Chwila – najpierw piszecie że nie praktykujecie osobistego prezentowania oferty, a linijkę niżej pisze że ‘przedstawiciele udają się wkażdy rejon polski’ . To jak to jest ?
Przecież to wina parafii, a nie ludzi.
Ksionc sprawi że rodzice zamówią fatałaszki w a nie innej firmie i dostanie pod stołem łapówkę tj. prowizję