Obywatelski pościg za nieodpowiedzialnym 60-latkiem.
Wczoraj przed godziną 13:00 dyżurny pabianickiej komendy otrzymał informację o pijanym kierowcy. Zgłaszający jadąc swoim autem ul. Grobelną zauważył przed sobą czarnego jeepa, który co chwila hamował, gwałtowanie ruszał, jechał wężykiem od środka jezdni do prawego krawężnika. Przypuszczając, że kierowca może być pod wpływem alkoholu, jechał za nim ulicami miasta, aż do ul. Waltera Jankego.
Na wysokości marketu jeep nie potrafił ominąć wysepki jezdni i gwałtownie przed nią zahamował. Wtedy świadek zatrzymał swój samochód i podszedł do kierowcy, by wyciągnąć mu kluczyki ze stacyjki. Ten jednak ruszył i zaczął uciekać w osiedlowe uliczki. Świadek ruszył za nim w pogoń.
Przy jednym z bloków uciekinier porzucił jeepa i wszedł do pobliskiego sklepu. Stamtąd został już wyprowadzony przez patrol policji. 60-latek trafił na komendę. Badanie alkomatem wykazało, że miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz odpowie za kierowanie „na podwójnym gazie” oraz straci prawo jazdy. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Stary a głupi. Wstyd