Ostatnio na pabianice.tv przeczytałam, że utwardzenia (tudzież asfaltu) doczekają się ulice Żabia i Wierzbowa. No nareszcie! Walka mieszkańców o około 200-metrowy odcinek drogi trwała kilkanaście lat, choć z tego przejścia prowadzącego na cmentarz korzystają setki mieszkańców nie tylko z Pabianic.
Determinacja była ogromna. W ubiegłorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego zadanie uzyskało 9. miejsce, jednak pozostała pula funduszy w ramach BO nie była wystarczająca do realizacji. Aktywne mieszkanki rozpoczęły zbiórkę podpisów. Najzabawniejsze jest to, że we dwie zebrały ich grubo ponad 800, a cały Koalicyjny Klub Radnych (kilkanaście osób) i całe SLD (ze 3 i pół osoby) w sprawie ulicy 20 Stycznia (jednej z najdłuższych w mieście) zebrało ok. 500.
Swojego czasu ulicami Żabią i Wierzbową zainteresowali się organizatorzy Runmageddonu. Po listopadowej imprezie byli pod wrażeniem możliwości, jakie dają tereny Włókniarza, Lewityna i innych poletek, jednak największy podziw wzbudziły w nich właśnie te dwie „cmentarne” uliczki – nawet nie musieliby specjalnie szykować toru przeszkód. Byli wprost zachwyceni kraterowym zaoraniem podłoża (w sam raz na formułę „hardcore”).
Panie Prezydencie, w imieniu mieszkańców i swoim – dziękuję. Mam nadzieję, że to pewne, a realizacja nie zostanie nagle odwołana, bo np. z przedszkola zginie mln złotych albo trzeba będzie dać podwyżkę Wie-Pan-Komu w PCM. I jeszcze jedno mnie dręczy – dlaczego mieszkańcy muszą walczyć po kilka, kilkanaście lat, by mieć to, na co płacą podatki, co nie jest jakimś wymyślnym udogodnieniem, a czymś najzwyklejszym i naturalnym?
…A na otarcie łez wzruszenia – paczka chusteczek. Największa, jaką udało się nabyć w Pabianicach. ;)))))
tylko statystyczny mieszkaniec bloków z bugaju będzie narzekał na zamkową i jej kostke.
mieszkaniec ulicy pomorskiej powie ze to jego ulica jest najgorsza, a mieszkaniec ulicy swietokrzyskiej z kolei ze jego.
Przedszkole to nie czasem Dychto wtedy rządził?
Pani Małycha nudne robią się te polaryzatory, i co tydzień o jednym radnym tylko piszecie, którego nazwiska nie wymienię, bo on to kocha.
co do Marczaka to zgoda potrzebny on tam jak dziura w moscie, czy kolejny polaryzator
Faktycznie, strasznie wzruszający tekst.
Przeczytałem wczoraj, spać nie mogłem, a co dopiero coś napisać.
Dopiero dziś emocje nieco opadły i mogłem się nimi podzielić.