PABIANAJS TAJMS

Błazen: O stolcu i kantorze

Miejsce błazna jest w cyrku, nigdy zaś na tronie, a świnia będzie świnią, choćby i w koronie. – Dokąd to szanownego pana przewodniczącego zacnego gremium pabianickich rajców miejskich, nogi niosą? – niewinnie, lecz zawile zagadnął Błazen przewodniczącego RM. – Czyżby na kolejną, monotematyczną konferencję prasową nowocześnie z angielska briefingiem zwaną? – Błazen wspinał się na […]

PABIANAJS TAJMS

Błazen: Kolarz ekologiczny

Miejsce błazna jest w cyrku, nigdy zaś na tronie, a świnia będzie świnią, choćby i w koronie. – O, a co to? Nie wierzę własnym oczom! Pan prezydent na rowerze! – zakrzyknął Błazen na widok dziarsko pedałującego ulicami miasta prezydenta. – Czy mogę z panem zamienić dwa słowa? – Ale naprawdę dwa, bo nie mam […]

PABIANAJS TAJMS

Błazen: Koszmar

Miejsce błazna jest w cyrku, nigdy zaś na tronie, a świnia będzie świnią, choćby i w koronie. Kiedy opadła zasłona z białej jak mleko mgły, zobaczył przed sobą iście średniowieczny obrazek. Przed nim stał stół, a za nim siedzieli jacyś staroświecko ubrani ludzie. „Tego w środku znam! To ten, co nazywa siebie Błaznem i ciągle […]

PABIANAJS TAJMS

Błazen: Gonitwa myśli

Miejsce błazna jest w cyrku, nigdy zaś na tronie, a świnia będzie świnią, choćby i w koronie. Błazeński Teatrzyk Malutki przedstawia sztuczkę w dwóch akcikach pod tytułem „Gonitwa myśli”. Występują: przewodniczący, radna K. radna M. i radny L. Akt 1 Radna K. – Panie przewodniczący, czy odwołujemy naszego wiceprzewodniczącego? Przewodniczący – Nie! Tak. Oczywiście, że […]

PABIANAJS TAJMS

Błazen: Popłynął na lanej wodzie

Miejsce błazna jest w cyrku, nigdy zaś na tronie, a świnia będzie świnią, choćby i w koronie. – Witam pana starostę! I co, nie mówiłem? Miałem rację – Błazen mile uśmiechał się do szefa powiatu. – O co chodzi, jaką rację? – spytał starosta, nie odpowiadając na powitanie. – A taką, że od początku twierdziłem, […]

PABIANAJS TAJMS

Błazen: Wojenko, wojenko

Miejsce błazna jest w cyrku, nigdy zaś na tronie, a świnia będzie świnią, choćby i w koronie. W słoneczne, majowe przedpołudnie, przy budynku Urzędu Miasta Błazen ujrzał jak zwykle zadowolonego z siebie prezydenta, więc (też jak zwykle) postanowił nieco zmącić dobry humor włodarza miasta. – Czy pan prezydent zamówił już piasek? – zahaczył. Prezydent spojrzał […]

PABIANAJS TAJMS

Błazen: Rodzina, ach rodzina…

Miejsce błazna jest w cyrku, nigdy zaś na tronie, a świnia będzie świnią, choćby i w koronie. Błazen podziwiając budzącą się wiosnę szedł wolno ul. Wspólną, gdy nagle usłyszał: – A ciebie gdzie tu przywiało? Błazen obejrzał się i zobaczył roześmianą twarz swojego kolegi ze szkolnej ławy. – Cześć! Od ciotki wracam. – Bo myślałem, […]

PABIANAJS TAJMS

Błazen: Fotoradar

Miejsce błazna jest w cyrku, nigdy zaś na tronie, a świnia będzie świnią, choćby i w koronie. Błazen skręcił z ul. Moniuszki w ul. Narutowicza i tuż przed bramą siedziby Straży Miejskiej natknął się na jej komendanta. – Witam pana komendanta! – powitanie rozświetlił szczerym uśmiechem. – Dzień dobry. – Chciałbym się dowiedzieć, co się […]

PABIANAJS TAJMS

Błazen: WICE

Miejsce błazna jest w cyrku, nigdy zaś na tronie, a świnia będzie świnią, choćby i w koronie. Błazen szedł główną ulicą miasta i jak zwykle uważnie obserwował wszystko dookoła. Nagle za plecami usłyszał: – Ja ciebie znam! – Z tym, że ja pana niespecjalnie. – To ty ostatnio na schodach w ratuszu rugałeś mojego szefa. […]

PABIANAJS TAJMS

Błazen: Piskorz

Miejsce błazna jest w cyrku, nigdy zaś na tronie, a świnia będzie świnią, choćby i w koronie. Błazen z wysiłkiem wspinał się po schodach w Urzędzie Miasta. Na półpiętrze niespodziewanie spotkał się oko w oko z samym prezydentem. Łapiąc z trudem oddech zapytał: – A pan prezydent to chyba spieszy zrobić przelew na konto jakiejś […]

KOMUNIKACJA PABIANAJS TAJMS

Błazen: Pabianicka myśl drogowa

Miejsce błazna jest w cyrku, nigdy zaś na tronie, a świnia będzie świnią, choćby i w koronie. W jesienne, słoneczne południe Błazen wychodził z budynku Wydziału Komunikacji. Tuż przy bramie natknął się na jak zawsze uśmiechniętego starostę. – Gdzie pan podąża panie Krzysztofie? – grzecznie zapytał. – Oj, tyle spraw mam na głowie, a czasu […]