KRUCHTA

Z klasztoru na rehabilitację

Po udarze pnia mózgu, jakiego doznał pod koniec lipca, ksiądz Michał Misiak powoli wraca do zdrowia. Obecnie przebywa w klasztorze Benedyktynów w Biskupowie (woj. opolskie), niebawem czeka go rehabilitacja.

O nagłej chorobie księdza poinformowaliśmy Was tutaj. Znajomy skomentował na Facebooku, że udar najprawdopodobniej był wywołany nurkowaniem i lotem samolotem tego samego dnia (Misiak przez kilka dni przebywał na wakacjach w Egipcie). Wierni zaapelowali o modlitwę w intencji zdrowia duchownego. Kiedy wikariusz doszedł do siebie, pisał o cudownym uzdrowieniu: „Choć wyniki badań opisują mnie jako roślinkę, zostałem uzdrowiony dzięki modlitwie Kościoła”.

Wczoraj (16 sierpnia) wieczorem ks. Michał napisał na swoim profilu: „Lekarze prosili, bym wyjechał na dwa tygodnie i doszedł do siebie przed rehabilitacją. Chcę być posłuszny. Od tygodnia jestem w klasztorze moich przyjaciół Benedyktynów w Biskupowie. Do siebie jednak nie dochodzę. To Bóg dochodzi do mnie i On sam stawia mnie na nogi. Dał mi całkowite zdrowie (…)”. Na zdjęciu ma na sobie bluzę z wizerunkiem św. Maksymiliana Kolbego. Lewa powieka zdradza przebyty udar. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w ciągu tygodnia ksiądz rozpocznie rehabilitację w łódzkim szpitalu im. Kopernika.


Jeden komentarz do “Z klasztoru na rehabilitację

  1. Duuuuuuuuuuuużo zdrówka, proszę księdza! Dużo zdrówka! Pozdrawiam serdecznie. Szczęśc Boże!

Comments are closed.