
Na konferencji prasowej (20 czerwca) w sprawie m.in. wykluczenia z szeregów PiS Andrzeja Żeligowskiego i Bożenny Kozłowskiej, zapytaliśmy posła Matuszewskiego, jak będzie wyglądała współpraca posłanki Beaty Mateusiak-Pieluchy z osobami objętymi procedurą usunięcia z partii. Kozłowska i Żeligowski należą go grupy ściśle współpracujących z parlamentarzystką. W rozmowie z miesięcznikiem „PabiaNICE” przyznał:
– Rozmawiałem z panią poseł Beatą Pieluchą tuż po ostatnich wydarzeniach, jakie miały miejsce w pabianickiej Radzie Miejskiej. Pani poseł powiedziała mi, że nie traktuje tych osób w jakiś szczególny sposób i podejmie konkretne kroki, by nie wykonywały one drobnych prac w biurze.
O to samo zapytaliśmy posłankę Pieluchę. Jej wypowiedź znacząco różni się od słów Marka Matuszewskiego:
– Nie znam sprawy. Kiedy spotkam pana posła Matuszewskiego, to zapytam o tę sytuację. W Pabianicach bardziej interesuję się sprawami mieszkańców niż lokalnymi, politycznymi rozgrywkami.
Bo taki jest ten cały pis. Rozgrywki personalne, kłótnie wewnętrzne, knucie przeciw sobie i innym itp. Na zajmowanie się sprawami miasta i mieszkańców już czasu brakuje. Np. co zrobił dla miasta poseł Matuszewski czy Pielucha, senator Łuczak, radny sejmiku Ciebiada? O radnych miejskich szkoda gadać. Właśnie na videoblogu kompromituje się jakiś dziadek nawiedzony. Nigdy więcej ludzi z PiS!!!