Na ostatniej sesji, kiedy głosowano jedną z najważniejszych uchwał – budżetową, radny PiS Wojciech Wójtowicz wyłamał się z dyscypliny klubowej.
Za uchwałą podniosło ręce 14 osób z “Koalicyjnego Klubu Radnych Pabianice” oraz jeden radny PiS – Wójtowicz. Ponieważ jego głos i tak nie wpłynąłby na wynik, w kuluarach mówi się, że był to rodzaj demonstracji.
– Moja opinia jest chyba oczywista. To naganne zachowanie, trudne do pojęcia – komentuje Tadeusz Feliksiński, przewodniczący klubu radnych PiS.
Skontaktowaliśmy się dziś telefonicznie z Wojciechem Wójtowiczem. Obiecał porozmawiać z nami w ciągu 30 minut, ale od tamtej pory połączenia odbija poczta głosowa. Z sesji, o której mowa, także “uciekł” – wyszedł przed końcem, by nie narazić się na niewygodne pytania i dyskusje z klubowymi kolegami.
– Po raz kolejny “swój” wbija nóż w plecy. Z tego co słyszałem, Wojtek przejmuje się komentarzami i ogólnopolskim trendem na wyśmiewanie rządów PiS. Nie wytrzymuje presji – powiedział jeden z członków Prawa i Sprawiedliwości.
Wojciech Wójtowicz wszedł do RM w wyborach uzupełniających (zdobył mandat po Piotrze Roszaku z PO, który zrzekł się funkcji). Wójtowicz to kolejna osoba wyłamująca się z PiS. Bożenna Kozłowska, Andrzej Żeligowski i Iwona Marczak są obecnie w KKRP. W ubiegłym roku PiS stracił większość w Radzie Miejskiej. Z kolei mandat radnego Jarosława Lesmana wisi na włosku.
Ano kolejny przejrzał na oczy. Taka jest ogólnopolska tendencja. Osoby inteligentne widzą co się wyrabia. W Pis pozostaną piotrowicze, misiewicze, ciebiadowcy itp. karierowicze bez wykształcenia.
też bym się wstydził :)