Prezydent w ostatniej chwili zaczął działać w kierunku wyburzenia pomnika na Starym Rynku. Jego los jest przesądzony.
Ratusz obliczył koszt rozbiórki Pomnika Bojowników o Wyzwolenie Społeczne i Narodowe na 78 tys. zł. Ale, jak zaznaczyła skarbnik miasta Anna Łosiak, może będzie potrzeba większych pieniędzy. Póki co radni miejscy przegłosują jutro przeznaczenie wymienionej kwoty na zburzenie monumentu. W świetle opinii IPN pomnik “ewidentnie promuje komunizm”. Zdanie IPN jest wiążące dla wykonania tzw. ustawy dekomunizacyjnej.
Urząd Wojewódzki pogroził
We wrześniu ub. roku ujawniliśmy, że pabianicki pomnik jest objęty ochroną konserwatorską, bo widnieje w ewidencji zabytków, więc jego usunięcie może złamać prawo.
Grzegorz Mackiewicz jednak dopiero po wywiadzie na łamach pabianice.tv z Ireneuszem Krześnickim, dyrektorem Wydziału Prawnego, Nadzoru i Kontroli w Łódzkim Urzędzie Wojewódzkim, zdecydował się wystąpić o wykreślenie pomnika z ewidencji zabytków, co otworzy drogę do legalnej rozbiórki. Dyr. Ireneusz Krześnicki ostro skrytykował prezydenta Pabianic za opieszałość, zagroził, że jeżeli pomnik nie zostanie usunięty w ustawowym czasie, czyli do końca marca, miasto nie dostanie zwrotu pieniędzy na rozbiórkę ze Skarbu Państwa.
Pomnik nie musiałby być wykreślony z ewidencji, a jedynie przeniesiony poza przestrzeń publiczną. Kosztowałoby to jednak kilka milionów zł.
Ratusz przyspiesza
Prezydent Mackiewicz jako powód wykreślenia z ewidencji wskazał na wykazaną przez nas sprzeczność pomiędzy tzw. ustawą dekomunizacyjną a ustawą o ochronie zabytków. Kolizja ta nie pozwala na realizację obowiązku usunięcia pomnika. To nie wystarczy.
– Prezydent nie mógł udowodnić, że monument uległ zniszczeniu i wskazać tego jako uzasadnienie likwidacji, gdyż pomnik nie jest uszkodzony ani nie zagraża bezpieczeństwu. Konsultowaliśmy się w tej sprawie ze specjalistami – tłumaczy Aneta Klimek.
Grzegorz Dębski, naczelnik Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Łodzi, był 21 marca na oględzinach i sporządził dokumentację fotograficzną. Wykreślenie z ewidencji musi być poparte pełną dokumentacją, z której wynika np., że pomnik stracił znamiona zabytku, został zniszczony czy zagraża bezpieczeństwu.
– Podczas oględzin stwierdziłem, że z filarów pomnika wystają druty, a płaskorzeźby są popękane. Na zewnątrz też to da się zauważyć. Widać również, ze szkielet pomnika rdzewieje – poinformował nas Grzegorz Dębski, naczelnik WUOZ w Łodzi.
Ratusz przyspieszył: – W nawiązaniu do złożonego przez prezydenta wniosku o wykreślenie z ewidencji zabytków ruchomych, 22 marca wysłaliśmy pismo o jak najszybsze wydanie decyzji – dodaje rzecznik Aneta Klimek.
Wniosek o wykreślenie pomnika z ewidencji czeka tylko na podpis Aleksandry Stępień, Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Z naszych informacji wynika, że pani konserwator nie zadrży ręka, choć do tej pory – przynajmniej na terenie województwa łódzkiego – żaden pomnik nie był usuwany z ewidencji zabytków.
(Fot. Marcin Mietlowski)
Szkoda pieniędzy! na prawdę ludzie politycy nie mają się czym zajmować!
a ja się cieszę że znika. pewnie że pieniędzy szkoda, ale jak nie teraz to kiedy? trzeba rozliczyć komunizm i socjalizm do końca
Nareszcie to szkaradztwo przestanie straszyć. I to w dodatku przy zabytkowym kościele stoi! Co to za wizytówka miasta!
Ja też się cieszę, że zniknie. Tylko paskudzi starówkę. Wolała bym jednak żeby zniknął bez dorabiania mu ideologii. On jest po prostu brzydki
ALE NIECH PIS ZA SWOJE USUWA! A NIE SORRY ONI NIE MAJĄ SWOJEJ KASY
A może SLD obciążyć kosztami rozbiórki? W końcu to ich protoplaści to gówno zbudowali.
PiS w kwestii komunizmu ma sporo za uszami, czyli ludzi na wysokich stanowiskach z prlowskiego układu. Niech sie sami zlustriją, a nie niszczyc każą.
@Kodżak Dokładnie! To są szczyty hipokryzji, że komunistyczni prokuratorzy są teraz obrońcami demokracji, śmiechu warte!
Powtarzam: zburzcie szkoły i szpitale i oddajcie dyplomy, bo też z czasów komuny!