FAKTY

Pięciu posłów zjechało do Pabianic, by debatować nad pokonaniem PiS-u

 Politycy opozycji samobiczują się i zastanawiają  nad formułą startu w wyborach.
Wybory  parlamentarne najprawdopodobniej już 13 października. PiS chce bowiem wykorzystać jak najpełniej wznoszącą falę zwycięstwa w majowych eurowyborach. W szeregach opozycji chaos, choć nie brakuje oryginalnych pomysłów. Takim była na przykład niedzielna debata w Miejskim Ośrodku Kultury. Zorganizował ją lokalny Komitet Obrony Demokracji. Dotąd nie było w Pabianicach takiego “natężenia” parlamentarzystów. Na scenie MOK-u zasiedli posłowie Platformy Obywatelskiej: Artur Dunin, Cezary Tomczyk, Cezary Grabarczyk. Była też posłanka Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna) i Michał Kamiński  (Unia Europejskich Demokratów). Ten ostatni był niegdyś czołowym specjalistą od pijaru w PiS-ie, jest współautorem zwycięskiej kampanii prezydenckiej Lecha Kaczyńskiego w 2005 roku.
Zaproszenie przyjęła także prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, były senator PO Andrzej Owczarek, szef wojewódzkiego PSL Dariusz Klimczak i przewodniczący łódzkiej Rady Miejskiej Marcin Gołaszewski (Nowoczesna).
Argumenty i wnioski
Charakter debaty był otwarty, wstęp na widownię wolny. To w Polsce wydarzeniem bez precedensu w obliczu faktu, że uczestnicy śmiało, publicznie rozprawiali nad przyczynami swojej przegranej w wyborach do europarlamentu.  Także z widowni padła ostra krytyka.  Dyskutowano o oderwaniu od rzeczywistości, kiepskim PR, zaniedbaniu partyjnych dołów, elektoratu wiejskiego, wykorzystywaniu, a nie wspieraniu młodzieżówek i organizacji społecznych. Pojawiły się krytyczne spostrzeżenia o niefortunnych wypowiedziach, które odczytane zostały jako pogardliwe wobec wyborców, braku oferty programowej czy nawet lenistwie (tylko nieliczne osoby na listach walczyły o głosy, prowadząc aktywną kampanię).
Mówiono także o przewadze PiS, generowanej niekoniecznie uczciwie – z wykorzystaniem mediów publicznych do “obrzydliwego zohydzania” opozycji i samochodów państwowych do promowania propozycji rządowych.
Panaceum na pokonanie partii rządzącej  ma być wyciągniecie wniosków z błędów, utworzenie jednego sztabu, złożonego z przedstawicieli ugrupowań koalicyjnych, opracowanie spójnej, konkretnej  oferty programowej, która przekona wyborców.
Debata trwała 3 godziny. Podczas niej zbierano podpisy poparcia pod pismem o wspólnym starcie w wyborach jak największej liczby ugrupowań, łącznie z “Wiosną”.
Tagi:

2 komentarze do “Pięciu posłów zjechało do Pabianic, by debatować nad pokonaniem PiS-u

  1. Jako Stary Bolszewikowiec, przypominam radzącym posłankom i posłom, że demokracja pośrednia wywodzi się z teorii kapitalizmu. Jak wiadomo, kapitaliści to ci, co sami sprzedadzą stryczek na którym ich bolszewicy powieszą, byle tylko mieć zysk. Wynika z tego, że program partii politycznych, jest ofertą w rozumieniu rynkowym, a skoro PiS zwyżkuje, to oferta dla przeciętnego wyborcy ze strony partii Biedronia i Schetyny, nie jest atrakcyjna dla przeciętnego Polaka. Proponuję uatrakcyjnić ofertę polityczną, ot obiecać Polakom sprowadzenie do Polski kilku milionów Los Migrantos z Afryki, mających średnio 25 lat i 20 lat doświadczeń na froncie. Inaczej będzie bardzo ciężko przebić ofertę dla kupców politycznych, zwanych ,,wyborcami”

Comments are closed.