Sojusz Lewicy Demokratycznej rozpoczyna zbiórkę podpisów pod obywatelskim projektem, który odwraca zapisy przyjętej przez PiS ustawy dezubekizacyjnej.
16 grudnia ubiegłego roku rząd wprowadził ustawę obniżającą emerytury i renty funkcjonariuszom służb mundurowych za okres “służby na rzecz totalitarnego państwa” (od 22 lipca 1944 do 31 lipca 1990). Dotyczy ona Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej.
Za każdy rok służby w PRL emerytom przysługuje zero procent ZUS-owskiego przelicznika (a ich świadczenia nie mogą być wyższe od średniego świadczenia wypłacanego przez ZUS) – SLD wraz Federacją Stowarzyszeń Służb Mundurowych RP rozpoczęło zbiórkę podpisów pod obywatelskim projektem ustawy, który zakłada cofnięcie tych zapisów.
– Zbiórka podpisów potrwa do końca roku. Jeśli uda się ich zebrać 100 tysięcy, projekt trafi do Sejmu. Choć wiemy, kto w Sejmie ma większość, uważamy, że należy zademonstrować sprzeciw społeczeństwa wobec tak nieludzkich działań. I trzeba robić wszystko, by tę bezprawną ustawę odwrócić – powiedziała na dzisiejszej konferencji prasowej Aleksandra Stasiak.
Członkowie Sojuszu mówili o przywróceniu „elementarnej sprawiedliwości”: – Minister Błaszczak wrzucił wszystkich do jednego worka, także tych, którzy w wolnej Polsce zostali pozytywnie zweryfikowani. Efekt jest taki, że osadzeni w zakładach karnych, jeśli pracują, mogą liczyć na wyższą emeryturę niż ci, którzy przez 20 lat narażali zdrowie i życie choćby jako policjanci lub funkcjonariusze BOR – dodał Tomasz Trela, wiceprzewodniczący SLD (oraz wiceprezydent Łodzi).
Według Marka Gryglewskiego i Roberta Kraski przepisy wprowadzone przez PiS są krzywdzące, bo dotknęły one również m.in. sekretarek, studentów szkół milicyjnych, pracowników biur paszportowych czy lekarzy MSW. Podpisy będą zbierane na pabianickich targowiskach, w siedzibie SLD (we wtorki) oraz w wyznaczonych punktach. Można także wziąć formularze i zbierać podpisy we własnym zakresie.
Totalne bzdury. Ustawa dotyczy tylko UB-beków i SB-beków.
“ustawa nie dotyczy byłych milicjantów, strażaków, sportowców na etatach milicyjnych, czy lekarzy, a jedynie byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa.” To jest cytat ze strony MSWiA.
Pracownica starego pamotexu dostaje po 40 latach pracy 1200 ,1300 na rękę a Pani, która przekładała papiery w archiwum SB czy UB albo na milicji dostawała 4000złotych emerytury a teraz biedaczka dostanie tylko 1800złotych i zdaniem Gryglewskiego i Duraja stała się straszna niesprawiedliwość.
Córka funkcjonariusza Stasiaka też w akcji.
Niech im putin dopłaci bo przecież ,ci ludzie pracowali dla związku radzieckiego – to nie ten adres panie gryglewski
Pogrobowcy … ostatnie wasze momenty …
to grozba? tak to wlasnie brzmi. .
… w polityce ……………… bo widać, że czytać ze zrozumieniem nie potrafisz :)
Nie oceniając słuszności wprowadzonej w życie tej ustawy. Moje wątpliwości wzbudza niejako techniczny wymiar całej operacji,
otóż zapewne niejedna z osób, którym świadczenia zostały obcięte korzystała z tak zwanej zdolności kredytowej, jej poziom zależny był zapewne, również od wysokości otrzymywanej emerytury czyli świadczenia dożywotniego. Zaciąganie kredytów na budowę domu, kupno samochodu czy każdy inny dowolny cel wiązał się właśnie ze zdolnością kredytową . Ponieważ emerytury zostały obniżone to również w wielu przypadkach dojedzie do sytuacji braku możliwości spłaty zaciągniętych zobowiązań i to nie z winy kredytobiorcy ale Państwa. Wróżę niestety długie batalie sądowe i obciążenie Skarbu Państwa , czasami co nagle to po diable.
Panno Stasiak tatusiowi emeryturę obcięli? O jak nam przykro…