Zgonów u nas więcej niż urodzeń

Winne jest palenie tytoniu, niezdrowa dieta, nieleczone nadciśnienie i słaby dostęp do opieki medycznej.

W 2018 roku zmarło 948 pabianiczan. To o 77 więcej niż 5 lat temu – wynika z danych Wydziału Spraw Obywatelskich UM. Za rosnącą liczbą zgonów nie nadążają urodzenia. W ubiegłym roku przyszło na świat 535 maluchów znad Dobrzynki (tylko o 14 więcej niż 6 lat temu).

Pabianickie dane zgodne są z ogólnopolską tendencją do częstszego umierania. W 2018 roku zmarło 414 tysięcy Polaków – najwięcej od czasów II Wojny Światowej (i 3% więcej niż w 2017). Dane GUS są niepokojące, bo wcześniej szacowano, że taką śmiertelność Polska osiągnie dopiero około 2030 roku.

Zdaniem specjalistów wzrost liczby zgonów o 1-2% wynika z samego faktu starzenia się społeczeństwa, ale skąd dodatkowy wzrost? Eksperci twierdzą, że winne jest palenie tytoniu, nieprawidłowa dieta oraz wysokie ciśnienie krwi. Z jednej strony wiemy, że możemy wpływać na  swoje zdrowie, wiemy co nam szkodzi i czego unikać, z drugiej nie przestrzegamy zaleceń lekarzy i „źle się prowadzimy”. Jako kolejny problem wskazano dostęp do opieki medycznej.