Do przedszkoli miejskich od jutra chodzić będzie 1900 dzieci w wieku od 3 do 6 lat. Powstanie 80 grup, w tym 10 integracyjnych i jedna specjalna. To już nie dyżury wakacyjne, z których korzystało niewiele dzieci. Jak nasze placówki przygotowują się do przyjęcia blisko dwóch tysięcy kilkulatków w dobie koronawirusa?
Wiadomo, ża czas jest szczególny, a więc przed dyrektorami nie lada wyzwanie. Każdy z nich musiał wdrożyć zasady reżimu sanitarnego i opracować wewnętrzne procedury postępowania, zorganizować pracę z uwzględnieniem specyfiki placówki (np. dostowywanie do metrażu liczby dzieci w pomieszczeniach). Reszta wyjdzie w tzw. praniu, czyli po powitaniu podopiecznych.
Beata Hankiewicz, dyrektor Przedszkola Miejskiego nr 6 z ul. Warszawskiej napisała na FB placówki: “W związku z limitem osób mogących przebywać w szatni zwracam się do rodziców dzieci, które nie pierwszy rok uczęszczają do naszego przedszkola z prośbą o niewchodzenie do budynku. Pozwólcie, aby nowo przyjęte miały trochę czasu na pożegnanie z rodzicami. Panie dyżurujące w szatni będą odbierać dzieci przy drzwiach. Dziękuję za zrozumienie”.
Ta prośba ma swoje uzasadnienia. Maluchy, które nie korzystały ze żłobka, po raz pierwszy rozstaną się przecież z rodzicami. Dlatego ci będą mogli na krótko wejść do szatni, aby wspomóc pociechę przy rozbieraniu się i przytulić na pożegnanie.
Dziecięce dramaty nieuniknione. Z uwagi na epidemię smutek rozstania z najbliższymi nie będzie mógł być złagodzony domową zabawką.
– To wykluczone. Nie wpuścimy do placówki ze swoimi przytulankami – mówi Elżbieta Kmieć, szefowa PM nr 13. – U nas też zresztą pluszaki wycofane. W użyciu tylko zabawki, które można odkazić.
Pani dyrektor ostrzega: “Dzieci z katarem, kaszlem, gorączką nie będą przyjmowane do przedszkola, a w przypadku wystąpienia takich objawów w ciągu pobytu dziecka, rodzic ma obowiązek odebrać je w ciągu pół godziny od otrzymania takiej informacji”.
Jak czytamy na stronie internetowej PM nr 4 przy ul. Żytniej: “W przedszkolu, w wyznaczonej strefie dokonywany jest pomiar temperatury termometrem bezdotykowym zarówno rodzicom, dzieciom oraz pracownikom Przedszkola – temperatura powyżej 36,9 stopni dyskwalifikuje do przyjęcia dziecka pod opiekę Przedszkola, rodzica nie wpuszcza się na teren Przedszkola, w przypadku pracownika nie dopuszcza się go na stanowisko pracy”.
Dyrektor PM nr 4 Barbara Olszewska zorganizowała wydzieloną strefę malucha. Postanowiła też poinstruować rodziców trzylatków, by oswoić dziecko z nową sytuacją, a także ich samych do niej przygotować. Służy temu m. in. szkolenie online z udziałem psychologa, z którym można się będzie skontaktować, zadać pytania, rozwiać wątpliwości.
– Dzieciom, które po raz pierwszy przekroczą próg przedszkola pomóc mają również identyfkatory z imieniem i nazwą grupy. Od razu będzie się można do nich zwracać ciepło – po imieniu – tłumaczy dyr. Barbara Olszewska.