2 lipca w pabianickim sądzie odbędzie się sprawa o wykroczenie lokalnego działacza Lewicy Michała Pietrzaka, koordynatora Wiosny w powiecie pabianickim.
Dotyczy zbiórki podpisów pod projektem “Legalna Aborcja. Bez Kompromisów”, jaka odbyła się w naszym mieście 13 lutego. Akcję poprzedziła konferencja prasowa wraz z posłem Tomaszem Trelą i wiceprezydentem Markiem Gryglewskim.
– Po około trzydziestu minutach trwania zbiórki w centrum miasta podeszła do nas policja i wylegitymowała kilkoro z nas, w tym mnie. Policjanci poinformowali nas, że wylegitymowanie jest rutynowe i nie wspominali o żadnych uchybieniach – wspomina Michał Pietrzak.
Tymczasem został wezwany na komendę. 2 kwietnia złożył zeznania. Zarzuca mu się zorganizowanie zgromadzenia bez poinformowania o tym właściwego organu i naruszenie zakazu zgromadzeń wprowadzonego rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 21 grudnia 2020 w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem epidemii.
–To próba wywierania nacisku na aktywistach takich jak ja, którzy wychodzą na ulicę, by protestować przeciwko łamaniu praw człowieka przez obecny rząd. Wiele moich koleżanek i kolegów spotkało się z taką samą formą represji. Jest to wykorzystywanie sądów i policji do zastraszania obywateli własnego kraju, a przy tym narażanie całego państwa na olbrzymie koszty prowadzonych bezsensownie postępowań, które ciągną się miesiącami – uważa Michał Pietrzak.