FAKTY

Afera receptowa: Śledztwo przedłużone do końca maja 2020 roku

Psychiatra jeszcze posiedzi w areszcie. 

Prokuratura Okręgowa w Łodzi postanowiła do końca maja przedłużyć śledztwo w tzw. aferze receptowej (o tym, że sprawę przeniesiono do Łodzi pisaliśmy TUTAJ). Było to konieczne z powodu obszerności postępowania. Cały czas trwają przesłuchania, konieczne będzie także m.in. powołanie biegłego z zakresu informatyki.

Przypomnijmy – na początku marca br. na polecenie Prokuratury Rejonowej zatrzymano 10 osób podejrzanych o dokonanie wyłudzeń refundacji ze środków NFZ na podstawie poświadczających nieprawdę recept wystawianych przez lekarza psychiatrę Dariusza J. To 8 kobiet i 2 mężczyzn – właściciele i kierownicy aptek z terenu Pabianic, Łodzi i Sieradza. Chodzi o popularną sieć aptek, gdzie współwłaścicielką jest znana w Pabianicach od lat Bożena K i jej syn Konrad. To portal pabianice.tv jako pierwszy podał, kto został zatrzymany 6 marca (CZYTAJ TUTAJ).

Bożena K. uniknęła tymczasowego aresztu. O tym, że za podejrzaną wstawiło się sześć osób z lokalnego świecznika, nasz portal napisał 8 marca. Następnie podaliśmy ich nazwiska

Z kolei w kwietniu br. ujawniliśmy, że Konrad K., syn Bożeny K, wyszedł z aresztu po niespełna miesiącu i wpłaceniu 60 tys. zł kaucji (CZYTAJ TUTAJ). Zadecydował o tym Wydział Karny Odwoławczy Sądu Okręgowego w Łodzi.

Prokuratorzy przedstawili zatrzymanym łącznie kilkaset zarzutów dotyczących wyłudzeń z NFZ, gdzie łączna kwota tych świadczeń wyniosła blisko 8 mln złotych.

Lekarz posiedzi dłużej

Zaczęło się od znanego psychiatry Dariusza J., który wpadł w ręce organów ścigania na początku listopada ub. roku (CZYTAJ TUTAJ). O możliwości popełnienia przestępstwa zawiadomił łódzki oddział NFZ. Kontrolerzy ustalili, że lekarz poprzez prowadzenie praktyki lekarskiej w PCM mógł doprowadzić do wyłudzenia refundacji na bardzo drogie leki psychotropowe.

Po przesłuchaniu postawiono mu szereg zarzutów (CZYTAJ TUTAJ). Wszystko wskazuje na to, że z działalności przestępczej Dariusz J. uczynił stałe źródło dochodów, co wpływa na zaostrzenie odpowiedzialności karnej. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności. TUTAJ pisaliśmy o przedłużonym areszcie.

W miniony piątek Sąd Apelacyjny rozpoznał kolejny wniosek prokuratury o dłuższy areszt dla Dariusza J. Lekarz posiedzi za kratkami jeszcze trzy miesiące. Jeśli sąd nie przedłuży więcej aresztu, Dariusz J. wyjdzie na wolność 1 lutego (sobota) 2020 roku, dokładnie o godzinie 12.22.

*****

Wesprzyj nas