Coraz bliżej remontu Zamkowej. Zajrzeliśmy za kulisy starań o tramwaj

Nieco ponad 2 lata dzieli nas od nowego wyglądu głównej arterii Pabianic.

Na razie trwają procedury związane z podpisaniem aneksu do umowy na dofinansowanie “projektu tramwajowego”. Wczoraj z ratusza wyszło pismo do marszałka Grzegorza Schreibera z wnioskiem o formalne potwierdzenie rozdysponowania 11,8 mln zł. Podpisali je prezydent Grzegorz Mackiewicz i wójt Gminy Ksawerów Adam Topolski.  Po tej czynności przyjdzie czas na podpisanie aneksu i wyłonienie wykonawcy.

Przypomnijmy, że marszałek przekazał Pabianicom dodatkowo 11,8 mln zł, czyli maksymalną kwotę możliwą do uzyskania w ramach przesuniętej przez ministerstwo puli. Napisaliśmy o tym TUTAJ. Brakujące 17 mln miasto ma udźwignąć samodzielnie. Przewidywany termin podpisania umowy z wykonawcą to maj. Od tego momentu wybrana firma będzie miała 2 lata na realizację.

Pojawił się nieoficjalnie

Na konferencji prasowej przy placu Niepodległości w Łodzi (23 stycznia) pojawił się Krzysztof Ciebiada, wiceprzewodniczący łódzkiego sejmiku. Skąd wiedział o konferencji i czy odegrał jakąś rolę w staraniach o remont linii 41 i ul. Zamkowej? Stanowisko PiS w sprawie modernizacji linii różniło się w krótkich odstępach czasu o 180 stopni.

Rzeczniczka marszałka po kilkukrotnie zadanych przez nas pytaniach, także precyzujących, odpowiedziała ogólnie. Stwierdziła, że „radny Ciebiada pojawił się nieoficjalnie. Pewnie temat go zainteresował i dlatego przyjechał. Nie był poproszony o głos ani przedstawiony (…) Pan Marszałek rozmawiał z posłami, radnymi, społecznikami i urzędnikami. Pan Krzysztof Ciebiada jest radnym sejmiku województwa łódzkiego. Odpowiedź wydaje się więc oczywista. (…) m.in. Pan radny pozytywnie wypowiadał się na temat remontu linii w rozmowach z Marszałkiem. (…) Wydaje mi się, że temat został wyczerpany”.

Co na ten temat mówi sam Krzysztof Ciebiada?

– Byłem u marszałka razem z senatorem Maciejem Łuczakiem, spotkania odbywały się ze wspólnej inicjatywy – i naszej i pana Schreibera. Rozmawialiśmy o tramwaju i oczywiście optowałem za przyznaniem Pabianicom jak największej sumy. Nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej – tłumaczy w rozmowie z pabianice.tv

Zaskoczenie

Zdziwienie pabianiczan wywołał także fragment przemowy marszałka, gdyż od dawna wiedział o ogromnej determinacji Grzegorza Mackiewicza w staraniach o remont torowiska i ul. Zamkowej.

Grzegorz Schreiber powiedział: „Co prawda były wahania pana prezydenta, zdziwiony byłem tym wahaniem, bo mieszkańcy jednak oczekują tej decyzji (…) no dzisiaj jednak to spotkanie świadczy o tym, że te wahania ustąpiły”.

Jak tłumaczy słowa Grzegorza Schreibera jego rzeczniczka?

– W czasie spotkania w Łodzi padła deklaracja, że jest wola współpracy ze strony marszałka, a prezydent powiedział, że musi się zastanowić, skąd wziąć resztę pieniędzy. Być może pan marszałek spodziewał się, że pan prezydent jest na 100 proc. zdecydowany skoro tak dopytuje. A poprosił o dzień na zastanowienie się – domyśla się Magdalena Kamińska.

Dlaczego prezydent poprosił o czas na podjęcie decyzji? Nad czym przez ten dzień się zastanawiał? Zapytaliśmy o to rzeczniczkę Grzegorza Mackiewicza Anetę Klimek. Ta zaprzecza, aby jej przełożony choć przez chwilę się zawahał. Oto wypowiedź:

„Nigdy nie było wahania prezydenta co do konieczności realizacji projektu tramwajowego. Na spotkaniu z marszałkiem prezydent Grzegorz Mackiewicz potwierdził to, jak również zadeklarował, że w przypadku pozytywnej decyzji zarządu województwa o przyznaniu całej wnioskowanej kwoty, miasto pokryje brakujące 16,5 mln zł. Doprecyzować należało formę zabezpieczenia pieniędzy w budżecie – była brana pod uwagę emisja obligacji lub pokrycie części z bieżących dochodów własnych w zależności od czasu realizacji i rozliczenia tej inwestycji. Pan prezydent poprosił o kilka godzin na konsultację ze skarbnikiem miasta. Spotkanie z marszałkiem województwa odbyło się 21 stycznia o godz. 16.00, ostateczna odpowiedź prezydenta była nazajutrz przed południem”.

(Fot. Urząd Marszałkowski w Łodzi)