PABIANAJS TAJMS

Drugie dno likwidacji bibliotek

Piszemy o sprytnym manewrze służącym przeprowadzeniu dobrej zmiany w księgozbiorach.

Niedawno poinformowaliśmy, że “Marszałek województwa chce likwidacji bibliotek. Jest protest”. Szefowie bibliotek pedagogicznych w województwie otrzymali bowiem informację o “reorganizacji”, polegającej na likwidacji 1 września wszystkich 18 filii, w tym naszej – pabianickiej, mieszczącej się w budynku przy ul. Kilińskiego 37.

Jeszcze w dniu opublikowania tej informacji władze wojewódzkie zorganizowały konferencję online. Przedstawiciel “marszałkowa” zapowiedział pojawienie się książkomatów i uruchomieniu usługi „książka na telefon”, co ma zastąpić tradycyjne biblioteki.

Jak ustalił dział Pabianajs Tajms, to sprytny manewr mający de facto umożliwić przeprowadzenie dobrej zmiany w księgozbiorach, a de facto w umysłach i duszach mieszkańców Łódzkiego.

Otóż nie wszystkie książki będą dostępne w książkomacie.

– Jesteśmy odpowiedzialni za wychowanie młodego pokolenia. Nie możemy się lekkomyślnie zgodzić na to, by młodzi ludzie i kształcący ich nauczyciele korzystali z pozycji, które mogą wypaczyć światopogląd. Dlatego w książkomatach nie będzie np. Książek o “Harrym Potterze” czy tych napisanych przez Olgę Tokarczuk – powiedział Pabianajs Tajms marszałek Grzegorz Schreiber.

Na mocy decyzji marszałka opracowywaniem listy lektur, których próżno będzie szukać w książkomacie zajął się łódzki kurator oświaty Waldemar Flajszer. Ten pabianiczanin nie ukrywa, że w związku z powierzonym zadaniem, ma pełne ręce, a właściwie oczy, roboty.

Muszę np. jeszcze raz przypomnieć sobie wiele pozycji, by upewnić się np. że w dialogach Kubusia Puchatka z prosiaczkiem nie ma nic zagrażającego dzieciom ani nie ma żadnych prześmiewczych aluzji odnośnie działań naszego rządu. To samo dotyczy np. “Plastusiowego pamiętnika” – wyjawia Waldemar Flajszer.

Do książkomatach będę wyłącznie lektury zaakceptowane przez PiS. Np. już wiadomo, że bez trudu dostaniemy tam np. publikację autorstwa o. Tadeusza Rydzyka pt. ” O ład w kulturze, w mediach, w polityce”, książka “Głos niepodległości” z esejami m.in. Jarosława Kaczyńskiego i Antoniego Macierewicza. Znajdzie się też przygotowywany właśnie nowatorski i bardzo praktyczny poradnik: “Jak zdobyć maturę”.

A co z książkami wycofanymi?

– Skorzystamy ze starych, sprawdzonych wzorców, a właściwie dwóch jednocześnie – podkreśla marszałek Grzegorz Schreiber, pedagog – polonista z wykształcenia.

– W ramach czynu społecznego nasi działacze  przyniosą wycofane książki w wyznaczone miejsce i zostaną one spalone – kontynuuje. – Wydzielające się do atmosfery produkty spalania, nie będą bardziej szkodliwe niż czytanie papierowych książek. Wiadomo, że można dostać ołowicy, zapalenia spojówek czy alergii na kurz i stęchliznę. Nie mówiąc już o możliwości uszkodzenia mózgu, nie tylko w wyniku czytania niewłaściwych treści podstępnie czy nieroztropnie podsuniętych przez bibliotekarza. Nie można przecież wykluczyć tego, że w bibliotece może na przykład spaść czytelnikowi sufit na głowę.

Tematy i cytaty zostały zmyślone. Pabianajs Tajms ©®