Kamienica straszy

Wybite szyby, odpadający tynk i „latające” butle.

Budynek przy ul. Kolbego 1 to ścisłe centrum miasta. Od strony ulicy Zamkowej działalność prowadzą tu trzy sklepy, od strony SDH jest budka z kurczakami, a od strony mieszkalnej…: – Cała kamienica jest odrapana, tynk się sypie, wszystko zlatuje na głowy i podwórko. Dopiero jak zalało nam komórki, zamoczyło węgiel i drzewo, to naprawili dach – żali się lokatorka.

Mieszkańcy „komunałki” (teren ROM 2) mają długi w ZGM. – W ciągu ostatniego roku wielokrotnie naprawialiśmy drzwi wejściowe do budynku i wstawialiśmy szyby na klatce schodowej. Dach kamienicy i komórek pokryliśmy papą, dodatkowo naprawialiśmy konstrukcję dachu na budynku komórek – wylicza administrator Magdalena Kubańczyk

ZGM nie chce ujawnić dochodów, jakie czerpie z wynajmu powierzchni sklepom i ściany, na której zawieszona jest świetlna tablica reklamowa. Mieszkanka, która zgłosiła się do nas, zdaje sobie sprawę z zadłużenia kamienicy, jednak podkreśla, że nie wszyscy to margines: – Są tutaj awantury, wybijane szyby, ale niektórzy chcą żyć jak ludzie. A jak tu żyć, jak w pralni odłączono prąd, jedziemy na butlach gazowych, a dwóch mieszkańców wciąż nie ma wody?

Ostatni raz na Kolbego 1 wybito szyby właśnie butlą. Pod koniec lipca agresywny 43-latek wyrzucił z okna 11-kilogramową sztukę, interweniowała policja i straż pożarna.

– Kamienica jest w opłakanym stanie. Władze powinny coś z tym zrobić – budynek znajduje się w centrum miasta. Dla nich liczy się, że od Zamkowej jakoś wygląda, a lokatorów mają gdzieś   – dodaje pabianiczanka.