Dziś przed Urzędem Miejskim w Pabianicach odbyła się demonstracja w ramach Międzynarodowego Strajku Kobiet. „Pokażmy rządzącym czerwoną kartkę, pokażmy, co sądzimy o dobrej zmianie!” – tak zachęcano do uczestnictwa. Na Zamkowej zjawiło się ponad 150 osób, również mężczyzn.
– Dlaczego wyszłyśmy dziś na ulice? Aby walczyć o nasze prawa. Nie zgadzamy się na wypowiedzenie konwencji antyprzemocowej, z którą w parze idzie ograniczenie finansowania Centrum Praw Kobiet i innych organizacji zapewniających bezpieczeństwo kobietom. Według PiS zawsze możemy się pomodlić! – powiedziała Aleksandra Stasiak, a zebrani zaczęli skandować: „kobiet prawa, to nie biskupów sprawa!”.
Wspomniano także o „czarnym poniedziałku”, kiedy to dzięki protestom w całej Polsce powstrzymano wprowadzenie ustawy całkowicie zakazującej aborcji. „Chcemy edukacji, nie indoktrynacji!” – krzyczeli demonstrujący. Na transparentach można było przeczytać m.in.: Kaczyński niestety, weź się za kota, a zostaw kobiety; fanatyzm zabija kobiety; dziewczyny już pora wywalić Kaczora.
– Jesteśmy tu dziś wspólnie ponad podziałami, przeciwko obecnym populistycznym rządom nienawidzącym kobiet. Pokażmy im czerwoną kartkę!
Pod koniec zgromadzenia pojawili się działacze pabianickiego ONR – przynieśli ze sobą kilkadziesiąt tulipanów, które wręczali demonstrującym kobietom. Panie chętnie brały kwiatki, ale kiedy przeczytały liścik („Z okazji Dnia Kobiet ONR Wam życzy / Życia bajkowego, pełnego słodyczy / Nie protestujcie, weźcie na wstrzymanie / A każda z Was dzisiaj kwiatuszka dostanie”) oddawały je narodowcom lub wyrzucały.
Panowie z ONR mistrzostwo świata Brawo
Zapryszczeni ONR-owi pokazali swoje buractwo. Do wyciskania pryszczy, a nie zabawy politykę
A jak tam pana/pani pryszcze?
a panowie narodowcy to chyba nie byli zaproszeni… wyczuwam cebulę
Ach bo to trzeba być zaproszonym żeby pokazać własne, odmienne zdanie? I to niby narodowcy i pisiury “indoktrynują”? Wesoło się bawi ta nasza, pożal się Boże opozycja.
byli zaproszeni nie byli, i tak spoznili sie – myslalem, ze od poczatku pogonia z racami, jak to maja w zwyczaju
Póki co obserwując jedną i drugą stronę to jednak ta “zła” narodowa wypada w bardziej ludzki i godny sposób.
Jak nazwać “mężczyznę”, który bierze udział w tzw.strajku kobiet? Prawdziwi mężczyźni będą wiedzieli.
Tak. Taki mezczyzna to kochający i wspierający swoją kobietę facet.
Tylko ktos zupełnie bez jaj może pomyśleć że jak weźmie udział w takim proteście to stanie się mniej męski.
Zidiocenie lewactwa sięga Himalajów.
Masz rację. pierwszy feminista pan radny Arkadiusz Jaksa. Czyli komuna wiecznie żywa.
Jak widzę te całe akcje lewacko kodowe to przypomina mi się dowcip o sraczce i alzheimerze . Biegną ale nie wiedzą dokąd.
Patrzyliśmy na to żałosne widowisko, hucpę w moherach i starszy panów, którzy jak mniemy już nie mogą to chociaż postoją.
Refleksje:
– czy oni pokłócili się ze swoim rozumem ?
– nie są odbiciem woli społeczeństwa, przekroczyli wszelkie bariery przyzwoitości szargając godność własną
– szkoda, że nie potrafią stuknąć się palcem w czoło.
Dedykujemy im cytat z Pisma Świętego: Chrystus wołał- ” Panie odpuść im, bo nie wiedzą co czynią”.
A na marginesie, czy radni JAKSA i DURAJ to jeszcze mężczyźni? czy zmienili płeć i idą z duchem czasów – ale ubaw i heca, nowe pabianickie panie jeszcze bez moherów HA Ha Ha!!!!!!!!!!!!!!!!!
Świetny i mądry komentarz !