FAKTY

Latarnia nie do ruszenia

Uliczna lampa zostanie ocalona od zapomnienia.

Teren przy jednej z największych podstawówek w mieście doczekał się reorganizacji i uporządkowania. Kolejnym etapem, po stworzeniu nowych miejsc parkingowych, jest poszerzenie „ronda”. Wczoraj pojawił się nowy pas asfaltu, jednak… pośrodku drogi została latarnia. Zdjęcie zamieszczone na naszym profilu FB rozbawiło mieszkańców.

„Absurdy drogowe… cóż Pabianice znowu będą w TVN, super”; „TVN turbo już jedzie”; „Meanwhile in Pabianice…” – pisaliście pod postem.

“Drive-through” dla rodziców

Prace to wspólne przedsięwzięcie Urzędu Miejskiego (Zarządu Dróg Miejskich) i Pabianickiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Jak dowiedzieliśmy się dziś w ZDM:

– Poszerzyliśmy teren na prośbę rodziców, którzy narzekali, że w newralgicznych godzinach nie mają gdzie stanąć i wysadzić dziecka do szkoły. To “poszerzenie” posłuży do chwilowego zatrzymywania się rodziców uczniów. Po godzinach auta będą tu mogli zostawiać mieszkańcy. Prace wykonujemy zgodnie z projektem przedstawionym w Budżecie Obywatelskim, to na nim się opieramy – informuje wicedyrektor ZDM Sławomir Wasilczyk.

Chodzi o zadanie z ub. roku – „Rozbudowa zespołu uliczno-parkingowego przy S.P. Nr 3” mieszkańca Przemysława Perki. Pomysł z numerem 026 nie wszedł do dziesiątki zwycięskich.

O reorganizację terenu lokatorzy PSM i rodzice walczyli kilka lat. „Pielgrzymowali” do prezydenta (jeszcze za czasów Zbigniewa Dychty), zbierali podpisy (CZYTAJ TUTAJ).

Wysepka i odblask

Dzięki poszerzeniu, chwilowe zatrzymanie auta przez rodziców nie będzie blokować ruchu na „rondzie”, a lokatorzy PSM zyskali kilka nowych miejsc. Czy latarnia musiała zostać na swoim miejscu?

– Przestawienie latarni to już zupełnie inny temat – w grę wchodzą całkiem inne procedury i przede wszystkim koszta. My mieliśmy ograniczony budżet. Z kolei jak ją zlikwidujemy, to będzie ciemno i też będą pretensje – mówi wicedyrektor.

Po naszej interwencji ZDM zobowiązał się do stworzenia wysepki wokół latarni i pomalowania jej na odblaskowy kolor: – Pomyślimy jeszcze nad wymalowaniem linii przerywanej, może zamontujemy jakieś barierki – dodaje Wasilczyk.

– Logistycznie i technicznie przesunięcie latarni jest bardzo trudne. Lepiej stracić pół metra kwadratowego, niż iść w te kwoty i prace. Zostanie ona odpowiednio obudowana, na pewno nie będzie zagrożeniem, zwłaszcza, że nie rozwija się tu wielkich prędkości – tłumaczy Sławomir Urbańczyk z PSM.


4 komentarze do “Latarnia nie do ruszenia

  1. Uważam ze opisane działanie ze strony ZDM to zmarnowanie pieniędzy ponieważ zakres prac wykonanych do tej pory nadaje się do rozebrania i wykonania na nowo z zachowaniem odpowiedniej technologi kutra podczas prowadzenia prac nie była zachowana.

    1. szkoda że nie wskazałeś o jaką technologię chodzi. ( od kiedy która pisze się przez u otwarte ha ha)

  2. Prezydencie Mackiewicz, to Twój element kampanii wyborczej. To Ty zatrudniasz “decydentów ” w ZDM. To Ty jesteś za to odpowiedzialny.
    Jak do wyborów tego nie zmienisz to na tej latarni mieszkańcy powieszą Twoje ulotki wyborcze.

Comments are closed.