W połowie sierpnia informowaliśmy o przymiarkach ratusza do wprowadzenia monitoringu miasta. System kamer będzie obsługiwać Straż Miejska. W siedzibie przy Narutowicza przygotowano pomieszczenie pod centrum monitoringu, w którym będą dwa stanowiska obsługi z możliwością rejestrowania obrazu.
– To całodobowy monitoring. W razie potrzeby na miejsce wyślemy nasze patrole interwencyjne. Natomiast po 22.00 (po godzinach „otwarcia” SM – przyp. red.) obraz z kamer będzie obserwował dyżurny i kiedy zajdzie konieczność, zaalarmuje policję – wyjaśnia komendant Straży Miejskiej Tomasz Makrocki.
Wstępnie zaplanowano dziewięć punktów z kamerami – po objeździe i sprawdzeniu warunków wszystkie zaakceptowano. To podane wcześniej lokalizacje:
- skwer przy ul. Kościuszki
- skwer przy ul. Szarych Szeregów
- plac na Starym Rynku
- skrzyżowanie Warszawska/Kapliczna
- skrzyżowanie Zamkowa/Kilińskiego
- skrzyżowanie Łaska/Wiejska
- skrzyżowanie Zielona/Zamkowa
- skrzyżowanie Nawrockiego/Gawrońska
- skrzyżowanie Jana Pawła II/Trębacka
Ratusz prowadzi też rozmowy na temat wykorzystania kamer TOYA rozmieszczonych w kilku punktach miasta. Do centrum monitoringu podpięte zostaną również kamery zamontowane w parku Słowackiego i na budynkach Urzędu Miejskiego. Dodatkowo w planach jest umieszczenie 10 kamer na Bulwarach w ramach projektu rewitalizacji tego terenu.
wydaje się że to dobry ruch.. tylko żeby faktycznie reagowali !
Straż miejska jest zbędna i tylko nasze podatki przejada. Koszt straży miejskiej to 2 500 000 złotych rocznie,czyli jeden strażnik kosztuje nas 125 000 rocznie, a teraz będzie drożej.