FAKTY KRUCHTA

Proboszcz utworzył park cmentarny, by ominąć zakaz premiera

Duchowny jest gotów iść do więzienia, a bramy nie zamknie. Parafianie: “Brawo, Księże Stanisławie!”.

Wczoraj o godz. 16.00 premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że od dziś do 2 listopada muszą zostać zamknięte cmentarze. Powód: epidemia COVID-19. Znalazł się jednak duchowny, który udowodnił, że PiS-u się nie boi. To ks. Stanisław Bracha, proboszcz parafii Matki Boskiej Częstochowskiej w Ksawerowie, wicedziekan dekanatu pabianickiego.

Duszpasterz z miejsca wpadł na pomysł ominięcia rozporządzenia i z parafian utworzył komisję, która specdekretem przemianowała cmentarz na “Park Cmentarny”, więc furtki tego “parku” nie będą zamknięte.

O decyzji księdza poinformował na FB parafianin Wiktor Kopania. Ponoć na prędce wyprodukowany dokument klepnęli w samej kurii.

Kiedy ksiądz proboszcz osobiście wieszał kartki, było po godz. 19.00. Na cmentarzu uwijało się z kwiatami i zniczami mnóstwo ludzi. Chcieli zdążyć przed zamknięciem na trzy dni.

Ludzie powtarzają, że tak zdenerwowanego proboszcza jeszcze nie widzieli (a wiadomo, że ks. Bracha bywa wybuchowy). Tym razem jednak zamienił się w istny wulkan!

Powtarzał wzburzony, że nikt nie zabroni parafianom odwiedzać bliskich, że może iść siedzieć, a bramy nie zamknie. Przeżył już tyle w życiu (wojsko, stan wojenny, misje) i go nic nie zaskoczy ani nie przerazi.

Był bardzo zły na to, że rząd nie robi nic z manifestacjami, więc zero logiki z zamykaniem cmentarzy. “Tam się niby ludzie tam się nie zarażają, a na cmentarzu niby większy wirus panuje?” miał pytać retorycznie.

Parafianie są wniebowzięci i nie kryją podziwu dla swojego kapłana.

“No po prostu cudna rzecz”, “Wow…wreszcie coś dobrego”, Brawo, księże Stanisławie!”

(Fot. bramy: FB/Wiktor Kopania)