Przepis na pyszne, tradycyjne pączki

„Tłusty Czwartek” dla łasuchów jest jednym z ulubionych dni w roku. Jednak nie wszyscy wiedzą i pamiętają, skąd wzięły się te obchody – napisała do nas Czytelniczka Katarzyna Marzęta.

Kiedyś przestrzegano Wielkiego Postu – od Środy Popielcowej ludzie w ogóle nie jedli mięsa i tłustych przekąsek, aż do świąt Wielkanocnych. Wiedząc, że zbliża się czas, kiedy zabronione są wszelkie przysmaki, w karnawale starano się napić i najeść do syta, wytańczyć i wybawić na zapas.

„Tłusty Czwartek”, zwany dawniej „zapustnym”, jest wstępem do hucznej zabawy pełnej pączków, racuchów, faworków, słodyczy i przebierańców. Karnawał w polskiej tradycji obfitował w niezliczoną ilość obrzędów i charakterystycznych obyczajów, ale tylko „Tłusty Czwartek” i przebieranie w ostatki zachowały się do dziś.

Przepis na pączki:

0,5 kg mąki
50g świeżych drożdży
100g cukru
1 niepełna szklanka mleka
8 żółtek
szczypta soli
skórka otarta z 1 pomarańczy (ewentualnie aromat pomarańczowy)
kieliszek wódki (a jeszcze lepiej spirytusu – będą mniej tłuste)
pół paczki masła
cukier wanilinowy
cukier puder do posypania pączków
ulubiona konfitura
olej (co najmniej 1 litr) lub kilka paczek smalcu do smażenia

Ucieramy drożdże z 2 łyżeczkami cukru (do uzyskania płynności). Dodajemy do lekko podgrzanego mleka i mieszamy. Przesiewamy mąkę do miski i wlewamy drożdże z mlekiem. Delikatnie mieszamy, przykrywamy ściereczką, odstawiamy w ciepłe miejsce – aż rozczyn wyrośnie (około pół godziny).

Ucieramy żółtka z pozostałym cukrem, dodajemy do rozczynu z drożdży. Dokładamy cukier waniliowy, skórkę z pomarańczy, alkohol, szczyptę soli. Wyrabiamy ciasto dopóki składniki się połączą. Następnie dodajemy roztopione masło i znowu wyrabiamy – tak długo, aż ciasto będzie odchodzić od ręki.

Ciasto posypujemy mąką, przykrywamy ściereczką, odstawiamy w ciepłe miejsce do czasu, aż powiększy się dwukrotnie. Im dłużej wyrabialiśmy ciasto, tym krócej musimy czekać (optymalnie ok. godziny). Gdy ciasto wyrośnie, ponownie je zagniatamy. Rozkładamy na stolnicy, wykrawamy szklanką krążki ciasta. Na środek kładziemy łyżeczkę konfitury. Zlepiamy brzegi i formujemy okrągłe pączki.

Pączki kładziemy na desce oprószonej mąką, przykrywamy ściereczką i znowu odstawiamy do wyrośnięcia (20 minut). W garnku rozgrzewamy tłuszcz. Wyrośnięte pączki smażymy z obu stron, a następnie posypujemy cukrem pudrem. Jeśli zamierzamy pościć przez 40 dni, to można zjeść dużo… :)