FAKTY

Są już nowe stawki za wywóz śmieci [AKTUALIZACJA]

34 zł za odbiór odpadów segregowanych od osoby, 68 zł – opłata karna za niewywiązywanie się z obowiązku selektywnej zbiórki to nowe propozycje stawek, jakie w najbliższy piątek prezydent przedstawi radnym. [AKTUALIZACJA] na dole.

Do końca roku (od marca br. ) płacimy to 29 i  58 zł. Można napisać, że głosowanie to formalność.

29 >>> 34

58 >>> 68

Pocieszać się można tym, że nowe stawki  mają obowiązywać od 1 stycznia przez 2,5 roku, nie jak obecne – tylko 10 miesięcy, bowiem podpisanie umowy na dłuższy okres gwarantuje, że w tym czasie nie wzrosną.

4 – osobowe gospodarstwo zapłaci wkrótce co miesiąc za odbiór segregowanych odpadów 136 zł, a nie 116 zł, co w skali roku oznacza 240 zł więcej.

Jak czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały, zmiana stawki wynika z wysokości cen zaoferowanych w przeprowadzonym postępowaniu na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości zamieszkałych oraz kosztów administracyjnych funkcjonowania systemu gospodarki odpadami komunalnymi.

Przypomnijmy, ratusz poinformował o otwarciu ofert 8 listopada. Jedyny chętny (EKO – Region) zaproponował kwotę z wywóz we wspomnianym okresie – 48 889 656 zł. Wzrostu kosztów nie zamortyzują podwyżki. Resztę trzeba będzie uzupełnić z dochodów własnych.

[AKTUALIZACJA]

Zgodnie z przewidywaniami radni przyjęli nowe, wyższe stawki za odbiór śmieci. 18 radnych było za; przeciw zagłosował 5 – osobowy klub PiS. Ceny będą obowiązywać do połowy 2024 roku.

Prezydent określił wzrost jako umiarkowany, konkurencyjny w stosunku do innych samorządów na przestrzeni trwania umowy z EKO- Regionem.

Podczas sesji padło, iż jeden mieszkaniec w ciągu roku produkuje ok. 400 kg odpadów. Około pół tysiąca osób ubyło z systemu, co nie jest bez wpływu na kształtowanie stawek. Ratusz poinformował o sposobach na tzw. cwaniaków śmieciowych – zwłaszcza w zasobach PSM. Dziś padło, że taki odpływ udało się opanować, ale zjawisko wymaga stałego monitorowania.

Miasto ostro bierze się za cwaniaków śmieciowych. Brakuje blisko 2 milionów zł