Z okazji 100-lecia służb sanitarnych w Polsce uhonorowano długoletnich pracowników pabianickiego sanepidu.
W styczniu 1919 roku, a więc krótko po odzyskaniu niepodległości, powstała w Polsce służba sanitarna. To był niezwykle trudny czas, szalała wówczas grypa „hiszpanka”. Z powodu jej wirusa umierali nie tylko ludzie biedni. „Hiszpanka” spowodowała m.in. śmierć pabianickiego przemysłowca Oskara Kindlera, zmarł tuż przed wigilią 1918 roku. Na jego nekrologu próżno jednak było szukać słowa grypa, aby nie powodować paniki. Napisano jedynie, że zmarł „po ciężkiej chorobie o szybkim tempie”.
Przed wojną stolicą powiatu, na terenie którego znalazły się Pabianice, był Łask. Pabianicka stacja funkcjonuje od stycznia 1954 roku, kiedy to powstało Biuro Sanitarne. Na jego czele stanął lekarz Stanisław Kokorzycki. W sierpniu 1954 utworzona została Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna, którą aż 37 lat kierował lekarz Stanisław Bańkowski, następnie – do 2003 roku – dr n. med. Urszula Sztuka-Polińska, obecnie Wojewódzki Inspektor Sanitarny.
Dyrektorem PSSE w Pabianicach od kilkunastu lat jest Małgorzata Sumińska. To właśnie ona poprowadziła wczoraj w Dworze Kapituły Krakowskiej jubileuszową uroczystość. Wręczyła okolicznościowe dyplomy zasłużonym i długoletnim pracownikom. Nie wszyscy, z różnych powodów, mogli odebrać je osobiście. Oto nazwiska wyróżnionych: Maria Pawlak, Bożena Frydrych, Daniela Błoch, Beata Dzwonnik, Jan Reliszko, Ewa Dobros i Piotr Szczepaniak.
W pabianickim sanepidzie (ul. Kilińskiego 10/12) pracuje obecnie 30 osób (w tym tylko sześciu mężczyzn).
Wczorajszy jubileusz uświetnił koncert Uczniów Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia w Pabianicach.
Jak edukaują? Jak kontrolują ? Nie kontrolują, nawet PCM Szpitala nie chciało im się skontrolować pół roku temu jak zgłosiłam co się tam dzieje. Następna instytycja, w której prawcownicy dostają kasę za posiedzenie przy kawce. Kierowniczka z Łódzkiego Sanepidu powiedziała, że Sanepid Pabianice na zgłoszenie ma obowiązek przeprowadzić kontrolę. I kontroli nie było. Jak dalej mają tak pracować te wszystkie instytucje to lepiej, żeby ich nie było. Płacimy podatki, aby utrzymywać wszystkich nierobów w urzędach.