Senator Łuczak bez dyrektorki biura. Wybrała wójta Topolskiego

Małgorzata Grzesiak-Cieślak właśnie rozpoczęła pracę w ksawerowskim urzędzie. Rozwinie siebie oraz gminę. 

Jeszcze w sobotę, 1 czerwca, Małgorzata Grzesiak-Cieślak pomagała senatorowi Maciejowi Łuczakowi przy rozdawaniu nagród dla piłkarskiego narybku. W poniedziałek nie reprezentowała już parlamentarzysty na obchodach 30-lecia wyborów 4 czerwca.

Zwykle, nawet przy mniej ważnych okazjach Maciej Łuczak, gdy nie mógł być osobiście, oddelegowywał dyrektor biura. A teraz prezydent Pabianic Grzegorz Mackiewicz mógł powiedzieć do zebranych tylko: “Pan senator jest z nami duchem”.

Jak się okazało, Grzesiak-Cieślak w poniedziałek zamiast do biura senatora, zawędrowała do swojego nowego pracodawcy – wójta Gminy Ksawerów Adama Topolskiego.

Zajmuje się teraz pozyskiwaniem środków unijnych i monitorowaniem wniosków o dofinansowanie. Ma zostać przysłowiową kurą znoszącą złote jaja.

– Kończy się rozdanie funduszy UE na lata 2014-2020. Otwiera się nowa perspektywa. Trzeba opracować też nową strategię rozwoju gminy. Jest dużo do zrobienia, ta pani się bardzo przyda – tłumaczy wójt Adam Topolski.

W jaki sposób wójt zwerbował nową pracownicę?

– Rozpuściłem wici, że jest potrzebna pomoc i pani Małgorzata zareagowała – usłyszeliśmy.

Senator Maciej Łuczak nie ma za złe dyrektorce biura, że go opuściła.

– Sama chciała odejść i ja to w pełni rozumiem. To młoda, ambitna osoba, która chce się rozwijać, a u mnie niczego więcej już by się nie nauczyła. Po co ma się marnować? Szczerze porozmawialiśmy, a wójt od razu wrzucił ją na głęboką wodę. Zresztą będziemy współpracować. W przyszłym tygodniu zamierzam spotkać się, by omówić sprawę starań o środki z Ministerstwa Sportu. Zawsze pomagałem i pomagam Gminie Ksawerów. Pan wójt stworzył dobry klimat dla rozwoju gminy, szuka dróg do sukcesu i nowych pomysłów – podkreśla parlamentarzysta.

Małgorzata Grzesiak- Cieślak  w rozmowie z naszym portalem pabianice.tv powiedziała, że zrobi wszystko, by sprostać nowemu wyzwaniu.

Kuźnia kadr za miedzą

W biurze senatorskim teraz pracuje tylko pani Karolina Majda. Była już dyrektor biura senatorskiego, zanim została zatrudniona przez Łuczaka brała zlecenia w Naczelnej Radzie Adwokackiej i prowadziła smażalnię “Dzika Rybka”. Jest absolwentką Wydziału Prawa i Administracji na Uniwersytecie Łódzkim. Na razie w Ksawerowie została zatrudniona na zastępstwo.

Czy się utrzyma, okaże się w ciągu kilku miesięcy. Może być też tak, że wyfrunie, by robić oszałamiającą karierę. Skąd taka teoria?

Gmina Ksawerów to kuźnia talentów i trampolina do sukcesu. Ludzie z tej gminy, czy tacy, którzy się tu pojawili, mają wręcz niebywałe zawodowe branie. Przypomnijmy, że Tomasz Łysek był wicewójtem niecały rok 2018. Odszedł, by zostać prezesem fundacji UŁ o nazwie Centrum Innowacji – Akcelerator Technologii.

Błyskawicznie potoczyła się też kariera Marcina Nocunia. W roku 2014 został radnym PiS w Radzie Gminy Ksawerów. W roku 2016 objął stanowisko wiceprezydenta Pabianic, a prezesem Wojskowych Zakładów Lotniczych Nr 1 w Łodzi został w czerwcu 2016 roku. Tuż po święceniach wikarym w Ksawerowie został obecny biskup łódzki Ireneusz Pękalski. Na początku tego roku sekretarzem Województwa Łódzkiego, czyli prawą ręką marszałka Grzegorza Schreibera, został były sekretarz Gminy Ksawerów Ireneusz Krześnicki. Z kolei mieszkający na terenie Gminy Ksawerów Krzysztof Ciebiada niebawem zostanie posłem.