Ciąg dalszy afery z żartem o homoseksualistach. Czy poprawność polityczna zabija poczucie humoru?
Tekst pt. „Tęczowy totalitaryzm” [tytuł nadany przez redakcję] przekazał naszemu portalowi pabianice.tv pewien funkcjonariusz. Prosił o niepodawanie jego imienia i nazwiska z uwagi na “atmosferkę”. Postanowił odnieść się po swojemu do historii policjanta, który na swoim Facebooku udostępnił mema z żartem o znanej parze gejów.
Przypomnijmy – pabianicka policja prowadzi czynności wyjaśniające w sprawie dzielnicowego z Ksawerowa (CZYTAJ TUTAJ). O żarcie z “dymkami” poinformowaliśmy jako pierwsi 10 stycznia (CZYTAJ TUTAJ).
Zachowanie policjanta jest badane pod kątem ewentualnego naruszenia etyki zawodowej. KWP podkreśla, że złamanie każdej z nich może stanowić podstawę do pociągnięcia do odpowiedzialności dyscyplinarnej. Zgodnie z przyjętymi zasadami policjant powinien dbać o społeczny wizerunek policji jako formacji, w której służy, i podejmować działania służące budowaniu zaufania do niej. Dotyczy to także czasu poza służbą.
Oto treść listu, jaki otrzymaliśmy:
“Lubicie Państwo Monty Pythona? W zasadzie można powiedzieć, że to pytanie retoryczne, ale nie dla mnie. Niektóre fragmenty skeczy czy filmów w wykonaniu Cleesa, Gilliama i spółki były dla mnie… lekko niesmaczne. Ot, po prostu mam delikatniejsze poczucie humoru. Z drugiej strony generalnie uważam ich za mistrzów galaktyki, jeśli chodzi o humorystyczne spojrzenie na świat.
Zdziwią się Państwo zapewne, że John Cleese, który w zasadzie jest twarzą grupy, planuje emigrację z Wielkiej Brytanii i nie ma ona absolutnie nic wspólnego z Brexitem. Otóż ma on już serdecznie dosyć brytyjskiej poprawności politycznej. Być może pewnym detonatorem deklaracji brytyjskiego komika była wypowiedź Shane`a Allena, szefa działu komediowego BBC, który na pytanie o Monty Pythona miał stwierdzić, że gdyby grupa miałaby dziś powstać, to nie składałaby się z sześciu białych mężczyzn z Oxford i Cambridge.
Terry Gilliam nie byłby sobą, gdyby nie odpowiedział publicznie na tę deklarację w swoim stylu: – Nie chcę już być białym mężczyzną, nie chcę już być obwiniany za wszystko, co jest nie tak na świecie. Mówię światu: teraz jestem czarną lesbijką. Nazywam się Loretta i jestem BLT, czarną lesbijką w okresie przejściowym.
To było tylko małe wprowadzenie. Widzicie Państwo paranoję sytuacji, w której nie patrzy się na dzieło, tylko kolor skóry czy też orientację seksualną jego twórcy. Nie wymyśliliby tego nawet Smoleń z Laskowikiem, chyba że jeden byłby homoseksualnym Eskimosem, a drugi skośnookim potomkiem afroamerykańskich niewolników. Do tego prowadzi właśnie poprawność polityczna.
Poprawność polityczna po pabianicku, a dokładnie rzecz ujmując pabianicko-ksawerowsku doprowadziła do tego, że nie można żartować. A konkretnie nie można żartować z pana Michała Cessanisa. Chodzi o ogólnopolską już aferę związaną z publikacjami na prywatnym profilu jednego z lokalnych policjantów.
Tak jak napisałem powyżej, mam raczej delikatne poczucie humoru, czasem raził mnie Monty Python. Mem opublikowany przez pana posterunkowego wydał mi się więc co najmniej lekko niesmaczny. Ale z drugiej strony poczucie humoru jest kwestią smaku: jednego śmieszy Kabaret Starszych Panów, a drugiego klaun w cyrku padający twarzą w kupę słonia. I nikt nie powinien mówić jednemu, albo drugiemu, kiedy ma się śmiać.
Pan Michał Cessanis poskarżył się do przełożonych policjanta i zaczął domagać się przeprosin. Skasowanie posta to było mało. Mają być przeprosiny. I KROPKA. Oczywiście partner pana Michała Paweł Rabiej organizuje teraz lekcje o mowie nienawiści i jak z nią walczyć. Proponuję jako materiał poglądowy wziąć sobie wpisy dotyczące wymienionego policjanta pod artykułami na pabianickich portalach. Napisane oczywiście w ramach przekazu miłości i pojednania.
Nie bardzo rozumiem problem pana Michała i jego partnera. Nigdy nie byłem zwolennikiem nadmiernej wylewności na portalach społecznościowych. Zwłaszcza w wydaniu jednego z pabianickich radnych, który zapewne już niedługo opublikuje zdjęcie pierwszej kupy swego syna zrobionej w nocnik (naprawdę nie mogę się doczekać). Panowie upublicznili swoje najbardziej intymne kwestie we wszystkich możliwych mediach. To tak jak Doda i Radziu, Kaz i Iza oraz kilka innych par. Taka wasza wola. Ale tym samym dajecie ludziom prawo do krytyki bądź żartu. Mniej lub bardziej wyszukanego i smacznego.
Idąc pańskim tropem, jako transseksualny blond baca pracujący w policji domagam się od Pana przeprosin za wszystkie dowcipy o bacach, policjantach i blondynkach, które kiedykolwiek Pan opowiedział. I zaraz napiszę w tej sprawie do TVN. I zażądam bezwzględnych przeprosin.
Staram się w tym tekście zbliżyć do Monty Pythona, choć wiele mi brakuje, ale opary absurdu mniej więcej podobne. Cleese powiedział kiedyś: – Polityczna poprawność została zmieniona z dobrej idei mówiącej: nie bądźmy złośliwi w stosunku do zbyt słabych, by się bronić, do złej idei: nie wolno niczego krytykować. Kiedy znajdujesz się wśród ludzi przewrażliwionych na własnym punkcie nie możesz czuć się swobodnie. To, że nie śmiejemy się z muzułmanów, nie wynika z tego, że się nie da, tylko z tego, że nas zastrzelą. Kiedy znika poczucie humoru, znika też wyczucie proporcji i nagle znajdujesz się w roku 1984.
Pan Michał Cessanis nie występuje tutaj w roli słabszego, a wręcz przeciwnie. Status celebryty oraz partnera znanego polityka daje mu przewagę nad posterunkowym z małej miejscowości. I reakcja jego przełożonych była do przewidzenia nie dlatego, że podzielają jego poglądy, tylko dlatego, że się go boją. A raczej medialnego jazgotu, który wywołają jego koledzy. Zadziałał medialny kij i posterunkowy został spacyfikowany.
Panu Cessanisowi radzę uważać, bo ten kij ma dwa końce. Co jeśli TVN kupi inwestor z Arabii Saudyjskiej? Oni zdaje się mają nieco inne poglądy na kwestię orientacji seksualnej. Jeśli narzucamy własne poglądy z pozycji siły, totalitaryzm stoi tuż za progiem. Nikt nie mówi, że totalitaryzm musi być brunatny lub czerwony. A dlaczego ma nie być tęczowy?”
Żarty o Bacach, blondynach, Januszach, homoseksualistach itp. to nie to samo gdy pod żart wstawia się autentyczne zdjęcie konkretnego człowieka, do tego w nieadekwatnej sytuacji. Pan policjant nie wyczuwa tej subtelności. No cóż. Jeśli ja obraziłam teraz tego konkretnego pana policjanta, to po prostu przepraszam.
Racja, też prawda. Pewnie, że są setki dowcipów o różnych grupach zawodowych, wyznaniach, narodowościach, nazwiskach i tak dalej, ale tu chodzi o konkretne osoby jak Pani słusznie zauważyła.
Ciekawe, czy ten pollicjant byłby zadowolonym, będąc twarzą mema, na którym np. jego partnerka mówi: kochanie, nie przejmuj się, następnym razem będzie lepiej. .. ?
To weźmy teraz wszelakie memy z panami : Kaczyńskimi z p. Petru, Tuskiem Itd. Tu się robi z igły widły. Osoby publiczne są narażone na takie pseudo dowcipy i o tym wiedzą…chyba. Nie dajmy się zwariować, że za byle co p. C. robi burze w szklance wody. Bez przesady nie róbcie afery tam gdzie jej nie ma. Panu C troszkę się w sypie poprzewracało, a przepraszam….w głowie.
@princeofwales bełkoces. Twoje wypowiedzi sprawiają na mnie, subiektywne wrażenie, że piszesz pod wpływem jakiegoś ,,rozweselacza” o dużej procentowości. Anonimowy Policjant stwierdza oczywistość Tęczowego Totalitaryzmu i tchórzostwo obu komendantów policji, powiatowego i wojewódzkiego. Też uważam od dawna, że homoseksualiści nadużywają swego kalectwa do wymuszania swego uprzywilejowania. Doszliśmy już do sytuacji, że ubiegając się stanowisko pracy, wygra ten kandydat, który ogłasza się jako gej, był nawet kilka lat temu, francuski film na ten temat. Przypomnę krótko treść tej prześmiewczej komedii: pracownik do redukcji, będący żonatym, na wieść o zwolnieniu, ogłasza się homoseksualistą i zwalniają kogoś innego.
@Danuta Koralewska, policjanci jako osoby publiczne, są na co dzień obśmiewani ( często słusznie ) że brakuje im piątej klepki, więc są zawodowo uodpornieni na wyśmiewanie ich. Przestępcy na co dzień dogadują policjantom, a nawet grożą im zrobieniem tego i owego. Ta jednak sytuacja, nie tyczy policjantów, ale nas wszystkich i naszych Konstytucyjnych Praw. Nie może być tak, że mniejszość będzie terroryzować większość, a tu tak jest. Cenzurę tośmy mięli za Inkwizycji, Batiuszki Cara, Piłsudskiego i Komuny i dość! Rzeczywistość można zakłamywać cenzurą tylko do jakiegoś czasu, później sprawa się rypnie, tak jak to zrobiły niemieckie czołgi w 1939-m na sanacyjne hasło ,,silni, zwarci, gotowi”.
@Resocjalizator. “bełkoces”, co to za język? Jak masz wadę wymowy, to idź do specjalisty, a nie produkujesz się na forum, dzieląc się swoistym “subiektywnym wrażeniem”, prawdziwego patrioty Polaka. Daruj sobie. Kto myśli, takie gadki traktuje jak wypowiedzi starszawej gawiedzi pykającej fajkę…
Na kalekę też nie mówimy kaleka, jeśli posiadamy odrobinę szacunku dla drugiego człowieka. Używając tego słowa tu i teraz i w/w kontekście określasz się jako ktoś, z kim dyskusja zrobiłaby się plugawa.
Komedią francuską z Gerardem Depardieu i Danielem Auteuilem, jest ,,Plotka” z 2001-go roku. A przykłady robienia w Polsce kariery dzięki byciu homoseksualistą? Choćby panowie Rabiej i Biedroń. Gdyby pan Rabiej nie był gejem, to nie zostałby wystawiony w wyborach na wiceprezydenta bodajże Warszawy, a pan Biedroń nie byłby prezydentem Słupska.
Przede wszystkim policjant jest na służbie 24 godziny na dobę .
Dotknij policjanta to on zawsze jest na służbie !!!
Policjant przyprawial rogi sasiadowi, tym mu sprawił oklep barze gdzie wspólnie pili piwo. Wynik sprawa do sądu naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza na służbie.
Oraz wydumana renta za uszkodzenie ciała podczas interwencji służbowej i wcześniejsza emerytura .
I to uprzywilejowanie jest nagminnie wykorzystywane na korzyść policjantów .
Więc komentarz na FC był pracownika policji na służbie .
A policjant jest wolny od osadu i moralizowania.
Przypomnę że sędziowie nie mogą dyskutować o konstytucji
Bo mieszają się do polityki i życia społecznego, to dlaczego policjant na sluzbie ma prawo nasmiewac się z imienia i nazwiska malo smacznym zartem
@Radek, ruszasz ważny temat, zakłamania władzy. Paweł Rabiej jest ważnym politykiem w Warszawie i reklamuje się w ten sposób, wprowadzając cenzurę. Jak Beata Szydło, jako premierka rządu, miała wypadek samochodowy pod Krakowem, to na ławie oskarżonych posadzili kogo? Petrus łamie Konstytucję, na życzenie Rabieja, niszczy podwładnego. Gdybyś pokrzywdzonym był Ty Radku, to Petrus od razu powołałby się na odpowiednie zapisy Ustawy Zasadniczej i sprawę uwalił.
Idąc tym tropem; poproszę zdjęcie tegoż dzielnicowego z Ksawerowa z jego żoną. Zaraz zrobię kolaż typu: na pierwszym zdjęciu dzielnicowy pyta żonę: “Dlaczego nie możesz zajść w ciążę?” Na drugim żona odpowiada: “Bo masz zawsze miękką pałkę!”. Będzie zadowolony za poziomu dowcipu?
Dowcipy o politykach. Czym się różnią politycy Kaczyński i Rabiej od Stalina? za dowcipy Stalin rozstrzeliwał, Rabiej i Kaczyński jeszcze nie! xD
W pierwotnej wersji tego dowcipu,nie miał rozstrzeliwać z Kaczyńskim Maciarewicz, ale on już na politycznej emeryturze.