FAKTY

18 z 23 radnych za wotum zaufania i absolutorium dla prezydenta. W tym radny PiS

Zdecydowana większość Rady Miejskiej poparła działania Grzegorza Mackiewicza.

Dziś odbyła się tzw. sesja absolutoryjna. Po raz pierwszy w historii samorządu w programie znalazł się nowy, obowiązkowy punkt posiedzenia: wotum zaufania dla prezydenta na bazie raportu o stanie miasta. Dlatego ratusz przygotował taki, liczący 60 stron, dokument. Radni głosowali też nad sprawozdaniem finansowym i absolutorium za ubiegły rok.

17-osobowy Koalicyjny Klub Radnych zagłosował “za” wotum zaufania dla prezydenta Pabianic. Poparł też uchwały mówiące o realizacji budżetu za 2018 rok. Tak samo postąpił radny PiS Antoni Hodak – inaczej niż jego klubowi koledzy, którzy wstrzymali się od głosu (wyniki obok).

Radny Antoni Hodak przypomniał, że wielokrotnie krytykował prezydenta, nawet bardzo ostro. – I z całą pewnością jeszcze wiele razy będę – jeżeli będą ku temu realne, konkretne powody, a nie zasadzie “byle uderzyć”, jak wiele osób to praktykuje – zaznaczył.

I kontynuował: – Natomiast jest też w tym raporcie bardzo ważna tabelka, która wylicza wszystkie inwestycje drogowe wykonane w ubiegłym roku – to lista 29 ulic, które zostały utwardzone, w dużej mierze na terenie mojego okręgu wyborczego – na Piaskach i Zatorzu. Zdecydowanie najczęściej pabianiczanie prosili i proszą mnie właśnie o inwestycje drogowe, o wyasfaltowanie ich dziurawych, gruntowych ulic. Sumienie i szacunek dla wyborców nie pozwala mi głosować inaczej. Dlatego, szanowni państwo, zdradziłbym swoich wyborców, gdybym nie zagłosował “za” wotum zaufania, a więc też raportem o stanie miasta za ubiegły rok. Gdybym nie poparł także absolutorium i sprawozdania finansowego, zlekceważyłbym mieszkańców Pabianic.

Do swoich kolegów z klubu PiS zaapelował, by “zostawili na boku szyldy, osobiste emocje, nie tworzyli nastroju politycznej walki; konkurowali, ale na pomysły dla miasta, a nie na ostrość noża wbijanego przeciwnikom politycznym, bo to do niczego nie zaprowadzi”. Według niego dotychczasowe metody PiS nie przyniosły rezultatu w ostatnich wyborach, dlatego warto zmienić taktykę.

Krytyka i wyjaśnienia

Przewodniczący klubu radnych PiS Włodzimierz Stanek i konkurent Grzegorza Mackiewicza w walce o fotel prezydencki nie uwzględnił apelu Hodaka. Jako argumenty za wstrzymaniem się od głosu podał m.in. przedłużającą się termomodernizację i ukrywanie przez prezydenta raportu CBA na temat tej inwestycji. – Tego raportu urząd skrzętnie nie upublicznia i to daje do myślenia – argumentował Włodzimierz Stanek.

Wytknął też opóźnianie się terminu rozpoczęcia remontu ulicy Zamkowej. Na zakończenie przemowy uzasadniającej wstrzymanie się od głosu, powiedział: – Nasze zarzuty to nie złośliwość. Nasza dłoń jest wyciągnięta. Nie jesteśmy totalną opozycją.

Prezydent odpowiedział, że stara się jak najlepiej rozwiązywać nieprzewidywalne problemy. Podkreślił też: “nic rewelacyjnego w projekcie raportu CBA nie ma”. Według niego robienie z tej sprawy “wielkiej polityki” jest „lekkim przegięciem”. Sekretarz miasta Paweł Rózga uzupełnił, że w raporcie nie ma żadnych zarzutów korupcyjnych, a jedynie drobne uchybienia.

CBA nie udostępnia protokołu na tym etapie. Szef tej instytucji analizuje uwagi wniesione do protokołu przez Grzegorza Mackiewicza. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Tuż przed głosowaniem przewodniczący Koalicyjnego Klubu Radnych Krzysztof Rąkowski stwierdził, że prezydent jest w komfortowej sytuacji, ale nie zwalnia go to z odpowiedzialności.

– Jesteśmy na dobrej drodze, proszę z niej nie zbaczać i dalej pilnować inwestycji – zachęcał.

Całą sesję można obejrzeć TUTAJ.

W powiecie cały PiS się wstrzymał

Tożsame głosowania odbyły się na sesji Rady Powiatu Pabianickiego 6 czerwca. Cały 6-osobowy klub radnych PiS wstrzymał się od głosu.

Przemawiający w jego imieniu Waldemar Flajszer wytknął – prócz niespójnej szaty graficznej dokumentacji finansowej – niewłaściwie traktowanie radnych opozycji: “Fakt powołania zarządu w kontrze do radnych PiS, niepowoływanie  wiceprzewodniczących z dużego klubu Prawa i Sprawiedliwości, pozbawienie ich jakichkolwiek kierowniczych funkcji w komisjach”. Ocenił to jako: “brutalne wejście polityki w świat samorządu”.

Tagi: