Smutna wiadomość dotarła do nas z Dobronia.
Dziś koło południa mieszkaniec ul. Sportowej w Dobroniu natknął się na pływające w rowie ciało. Na miejsce przybyli strażacy, by je wydobyć. Pojawiła się też policyjna ekipa.
Zmarły ma ok. 45-lat. Od dwóch lat zamieszkiwał przyczepę. Nie wyciągał ręki do opieki społecznej. Chwytał się dorywczych prac. – To był spokojny człowiek. Radził sobie sam, jak potrafił – usłyszeliśmy.